Szybka skrzynka.
Założona została z 3 powodów:
1) Ciekawostka!
Nie ukrywam, że nie jest to najbardziej atrakcyjne miejsce Łodzi. Sama ulica Dubois słynie jedynie z zakładów lotniczych i niczego więcej. A jednak! tuś obok miejsca ukrycia kesza znajduje się niepozorny Jasień. Właśnie ta rzeka (do której w poprzednim odcinku wpada Karolewka) wydaje się niepozorna. A uwierzycie, że jest w stanie wyrządzić chaos podczas deszczu? Jasień "zbiera" wodę prawie z całego miasta i przenosi ją do Neru. Już podczas 30-minutowego deszczu jest w stanie podnieść swój poziom o nawet kilka metrów! Z małego strumyczka staje się wielkim potokiem!
A teraz część interaktywna. Stojąc obok słupa wysokiego napięcia, patrząc na drugą stronę ulicy (w kierunku ulicy Pabianickiej) widzimy biały domek po lewej stronie. W 1997 roku woda sięgnęła płotu! Ale to jeszcze nie koniec. Przybudówka przy nim została całkowicie zmyta przez Jasień kilka lat później w podobnych okolicznościach.
2) Rury!
Jeśli ktoś jest takim wariatem urbanistycznym jak ja, ta ciekawostka jest dla niego. Stojąc na mostku przodem w kierunku ulicy Pabianickiej, po prawej stronie znajduje się 7 rur. 6 cienkich i 1 gruba. Jak to nie jest trudno się domyślić, gruba służy do przesyłania wody (na brzegu znajduje się komora ukryta pod studzienką), natomiast 6 mniejszych to rury w których znajduje się prąd.
Po lewej stronie mostka znajduje się rura od gazu i telekomunikacyjna. Pewnie pomyślicie że zwariowałem. Jakie rury? A no właśnie!
Prawo mówi jasno, że rury od gazu mają znajdować się na głębokości nawet 6 metrów, za czym idzie to, że znajdują się pod korytem Jasienia.
3) 29.02
Tutaj powód raczej oczywistySkrzynka została założona by przyświecić akcji publikacji skrzynek w ten szczególny dzień. Jeśli nie zaciekawiły was podpunkty 1 i 2, traktujcie to jako +1.
Udanych łowów! :)