Gwiazdor, dzisiaj już wiadomo o tem,
przybył na Krzesiny samolotem.
Tam na tory przesiadł się szparko,
rug cug baną pojechał nad Wartą.
Choć było sprawnie, choć było miło,
coś zazgrzytało, wykoleiło !
Mniejsza o Gwiazdora, da sobie radę,
często przeszkody mu wchodzą w paradę.
Lecz prezenty ? Te trzeba ratować !
Nie po poznańsku tak je zmarnować.
Gdy już Wigilię smaczną pojecie
To się wybierzcie, worek znajdziecie !
O skrzynce: Zgodnie z atrybutami i niekoniecznie będzie łatwo. Wszystko zależy jakie kto ma brzucho po Świętach i jak giętkie ręce. Najlepiej pójść w asyście maskującej, bo może trzeba będzie przyjąć "dziwną pozycję podejmującą".
Uwaga: worek jest przymocowany do czegoś, a czegoś jest przymocowane także. Po namierzeniu miejsca, uważnie podejmujcie, aby nie powyrywać, ani nie poniszczyć. Po wpisie koniecznie worek zawiązujemy i odkładamy magnetycznie tak, by nie był widoczny.
Kesz nie podlega reaktywacji - zadbaj o niego, aby pożył jak najdłużej.