Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy
Je moet ingelogd zijn om deze cache te loggen of te bewerken.
stats
Toon cache statistieken
[97] Świnki – pomnik upamiętniający partyzantów „Zapory” - OP93TK
Park Krajobrazowy Lasy Janowskie
Eigenaar: geokuba
Log in om de coördinaten te kunnen zien.
Hoogte: meter NAP
 Provincie: Polen > lubelskie
Cache soort: Traditionele Cache
Grootte: Micro
Status: Kan gezocht worden
Geplaatst op: 08-12-2019
Gemaakt op: 11-12-2019
Gepubliceerd op: 13-12-2019
Laatste verandering: 26-08-2020
21x Gevonden
0x Niet gevonden
1 Opmerkingen
watchers 2 Volgers
42 x Bekeken
16 x Gewaardeerd
Beoordeeld als: uitstekend
2 x Aanbevolen
Deze cache is aanbevolen door: grafen, starletka
Om de coördinaten en de kaart te zien
van de caches
moet men ingelogd zijn
Cache attributen

Go geocaching with children  Bike  One-minute cache  Take something to write  Nature  Monumental place 

Lees ook het Opencaching attributen beschrijving artikel.
Beschrijving PL

Niedaleko zabudowań Świnek znajduje się pomnik - kamień, na którym umieszczono tablicę z napisem:

Ś.P.
Świnki 22.IX.1946
W tym miejscu poległ w walce z UB/MO/KBW Edward Kwiatkowski ps. Sokół, żołnierz zgrupowania AK-DSZ-WIN CC. Mjr. Hieronima Dekutowskiego ps. Zapora.
Cześć jego pamięci.

Pomnik ten pierwotnie był postawiony przez Jana Syca, mieszkańca Modliborzyc, w 2017 roku i zawierał tablicę z nieco innym tekstem. Niestety, nie udało mi się ustalić jakim. Pan Jan Syc jako młody chłopak był świadkiem wydarzeń jakie rozegrały się tutaj pod koniec września 1946 r. W 2019 r. za ten pomnik wzięło się Oddziałowe Biuro Upamiętniania Walk i Męczeństwa IPN w Lublinie i odnowiło tablicę. Nastąpiło uroczyste odsłonięcie pomnika i poświęcenie.

Pomnik upamiętnia konkretnie jednego żołnierza „Zapory”, który tutaj umarł w walce, został pochowany, ale jego ciała nie znaleziono.

 

Ogólnie okoliczności przybliża ten artykuł (fragment):

https://wpolityce.pl/polityka/112738-swietny-organizator-i-doskonaly-partyzant-zdan-kilka-o-oddzialach-mjr-hieronima-dekutowskiego-zapory

Powrót partyzantów na ziemię lubelską obfitował w dramatyczne wydarzenia. 21 IX 1946 r. oddziały „Misia" i „Renka" przeprawiły się przez San na wysokości miejscowości Pysznica  i skierowały się w Lasy Janowskie. Ich obecność na tym terenie została bardzo szybko odnotowana przez siły komunistyczne. Jeszcze tego samego dnia w pościg za partyzantami wyruszyła ponad 100 osobowa grupa operacyjna UB-MO-KBW dowodzona przez sowieckiego oficera, kpt. Sułakowa. Rankiem 22 IX 1946 r. pod miejscowością Świnki, na wschód od Janowa Lubelskiego, doszło do starcia żołnierzy „Zapory" z grupą pościgową. Uprzedzeni na czas przez wartowników partyzanci nie dali się zaskoczyć i przyjęli walkę, nie pozwalając siłom obławy, pomimo trzykrotnej przewagi liczebnej po stronie przeciwnika, na domknięcie pierścienia okrążenia, a następnie w szyku zorganizowanym wycofali się w kierunku północno- zachodnim na Zaklików. W starciu pod Świnkami zginął jeden partyzant, a inny został ciężko ranny. Straty po stronie sił komunistycznych autorowi niniejszego tekstu nie są znane.

 

Natomiast szczegółowe okoliczności przybliża ten artykuł (fragmenty):

https://zaporczycy.com.pl/swinki-22-09-1946-r/

Oddziały „Zapory” w rajdzie po Rzeszowszczyźnie wielokrotnie wychodziły zwycięską ręką ze starć z oddziałami Armii Czerwonej, Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego czy funkcjonariuszami Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego, a także rozbiły wiele placówek MO i UB. Jednakże wokół „Zaporczyków” zaciskał się przez cały czas pierścień okrążenia.
Ścigani przez oddziały resortu bezpieczeństwa 21 września przekroczyli San i wkroczyli na tereny Lasów Janowskich. „W sobotni wieczór zobaczyłem grupę maszerujących akowców. Pędziłem wtedy krowy z pastwiska do gospodarstwa. Partyzanci stanęli na kwaterę w gajówce” – wspominał świadek tamtych wydarzeń Jan Syc (miał wówczas 8 lat).
Partyzanci odnaleźli gajówkę w Świnkach, gdzie postanowili się zatrzymać. Część oddziału zakwaterowała w przynależących do kompleksu budynkach gospodarczych, zaś sam „Zapora” z kilkoma najbliższymi żołnierzami odpoczywał w gajówce. Nad ranem 22 września 1946 roku, jak wspominają uczestnicy tamtych wydarzeń ok. godz. 5, duża grupa żołnierzy resortu zaatakowała zabudowania. Zgodnie z raportem wysłanym przez Wojewódzką Komendę Milicji Obywatelskiej w Rzeszowie w grupie pościgowej  dowodzonej przez kpt. NKWD Szułakowa, znajdowało się 18 ludzi z plutonu rezerwy KPMO w Nisku, 19 funkcjonariuszy PUBP Nisko oraz 70 żołnierzy KBW.
(…)
Pomimo strat, udało się powstrzymać żołnierzy KBW-UB i utworzyć sobie lukę do odwrotu. Jednak żeby do niej dotrzeć należało przeskoczyć przez rozciągającą się polanę. Płaska przestrzeń pomiędzy leśniczówką a lasem była ostro ostrzeliwana. Sanitariuszka oddziału Barbara Nagnajewicz-Woś „Krysia” wspominała: „ta polana była straszna […] A my we troje ciągnęliśmy na kocu dwóch rannych chłopaków. „Sokół” już umierał. „Roty” noga trzymała się tylko na strzałce. Siali po nas tak, że gdy „Rota” podniósł zdrową nogę, to dostał jeszcze po kolanie. Wtedy chłopcy klęli. Osłaniał nas […] „Tęcza” [Stanisław Rusek – przyp. aut.], bo zdążył wycofać się wcześniej. Wycofał się już Stary. A gdy wydostaliśmy się z tej polany, to „Tęcza” pokazał mi poparzoną dłoń. Coś mu zacięło się, złapał za lufę, a lufa była tak rozgrzana… To było piekło.”
Walka trwała pół godziny, po czym Zaporczycy zdołali się oderwać i w szyku zorganizowanym, wraz z zarekwirowanymi dla rannych żołnierzy wozami, wycofać się w kierunku Zaklikowa. W czasie czekania na podwodę z powodu utraty krwi zmarł ciężko ranny w brzuch „Sokół”. „Widziałam, że umiera… Jego oczy… […] Potem odeszłam, nie mogłam patrzeć… chłopcy zawinęli „Sokoła” w koc, wykopali dół… to był jedyny syn matki… takie tragedie się przeżywało” – wspominała „Krysia”. Miejsce pochówku „Sokoła” jeszcze nie zostało odnalezione, albowiem został pochowany w bezimiennym grobie, pod sosną na której żołnierze wyryli nożem krzyż.

 

Skrzynka znajduje się po drugiej stronie drogi od pomnika. Między dwoma blisko rosnącymi drzewami. Zawiera tylko logbook.

Zawsze zajrzyj na ostatnią stronę logbooka, możesz tam znaleźć wpisaną słownie cyfrę. Zanotuj ją. Przyda się później na zakończenie geościeżki.

Extra hints
Je moet ingelogd zijn om de hints te zien
Afbeeldingen
Pomnik
Strefa poszukiwań kesza
Logs: Gevonden 21x Niet gevonden 0x Opmerking 1x Afbeelding 1x Alle logs Galerij