Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy
Musisz być zalogowany, by wpisywać się do logu i dokonywać operacji na skrzynce.
stats
Zobacz statystykę skrzynki
Porzucone nagrobki - OP933Q
Właściciel: workshop
Zaloguj się, by zobaczyć współrzędne.
Wysokość: m n.p.m.
 Województwo: Polska > dolnośląskie
Typ skrzynki: Nietypowa
Wielkość: Normalna
Status: Gotowa do szukania
Data ukrycia: 25-10-2019
Data utworzenia: 26-10-2019
Data opublikowania: 26-10-2019
Ostatnio zmodyfikowano: 26-10-2019
21x znaleziona
0x nieznaleziona
1 komentarze
watchers 1 obserwatorów
61 odwiedzających
14 x oceniona
Oceniona jako: znakomita
Musisz się zalogować,
aby zobaczyć współrzędne oraz
mapę lokalizacji skrzynki
Atrybuty skrzynki

Można zabrać dzieci  Dostępna rowerem  Szybka skrzynka  Umiejscowiona na łonie natury, lasy, góry itp  Potrzebne hasło do logu! 

Zapoznaj się z opisem atrybutów OC.
Opis PL

Na terenie niegdysiejszego poligonu Wehrmahtu na Kozanowie, w niewielkim zagajniku leżą rzucone na stertę stare płyty nagrobne. We Wrocławiu przed wojną było ponad sto cmentarzy, jednak po wojnie, w roku 1957 wyszło zarządzenie o likwidacji niemieckich nekropolii. Nie obchodzono się z nimi zbyt delikatnie. Większość z nich rozjechano spychaczami, często nie przeprowadzano ekshumacji, wyrównywano teren i przekształcano go w skwery, czy parki. Nagrobki przekazywano m.in. kamieniarzom, którzy wykorzystywali je do budowy posadzek, schodów, itp. Zainteresowanych tematem odsyłam do książki: "Cmentarze dawnego Wrocławia", a keszerów, którzy chcą zobaczyć na własne oczy w jaki sposób traktowano po wojnie niemieckie cmentarze do OP88GL.

Z płytami, które są tematem niniejszej skrzynki, wbrew pozorom los obszedł się całkiem łaskawie. W większości są całe, po prostu zostały wywiezione na poligon i zrzucone w jednym miejscu. Skąd? Nie wiadomo. Prawdopodobna wydaje się teoria, że płyty przyjechały z terenu dzisiejszego Parku Zachodniego, na którym były niegdyś trzy cmentarze- komunalny, największy z nich Coseler Friedhof , katolicki Friedhof St. Nikolai oraz Judischer Friedhof, czyli Cmentarz Żydowski, który istnieje do dziś. Sporo zniszczonych płyt z cmentarza komunalnego, po wojnie wysypano na zachód od cmentarza żydowskiego, pod murem. Później wyjechały do Parku Grabiszyńskiego. Dlaczego te nagrobki wywieziono na poligon? Nie wiadomo. Zdecydowałem się założyć tu skrzynkę, ponieważ prawie nikt o nich nie wie, nawet kozanowscy autochtoni, czy działkowicze, którzy uprawiają grządki 20 metrów od tych płyt. 

Kesz: Prosta skrzynka starego typu, ukryła się pod jedną z płyt. Nie powinno być problemów z podjęciem. Żeby nie było zbyt banalnie, do zaliczenia niezbędne będzie podanie hasła. Jest to data urodzin Brunhilde Hoppe, której nagrobek leży nieopodal.