Bagno Rakowskie to rozległe torfowiska wysokie i przejściowe, przewidziane do objęcia ochroną rezerwatową. Rozciągają się na ogromnym obszarze i mają swój nieodparty urok. Kiedy zakładałem skrzynkę roiło się tam od ludzi, gdyż wiele osób z pobliskich wiosek przychodzi tutaj zbierać żurawinę.

Tu, gdzie ukryta jest skrzynka, znajduje się krzyż przydrożny. Żeby dojść do Bagna Rakowskiego należy przejść od krzyża ok. 50-70 m na północ ku prześwitom. A jeżeli udamy się dróżką tuż obok Bagna na zachód, to za jakieś 100 m będzie niewielkie wzniesienie, które pozwoli nam lepiej, bo z troszkę góry, przyjrzeć się Bagnu.

Obok krzyża zwraca uwagę wiele mrowisk, niektóre są naprawdę potężne.

Jakieś 700 metrów na zachód od krzyża znajduje się kapliczka na drzewie w miejscu, gdzie przed wojną znajdowała się gajówka.

Kesz to pojemnik plastikowy z drobiazgami i certyfikatami od Dyrekcji Lubelskich Parków Krajobrazowych. Współrzędne nie wskazują ukrycia kesza, ale miejsce krzyża, tak więc spokojnie możecie się nimi kierować, aby tam dotrzeć.
Natomiast żeby odnaleźć kesza trzeba zaopatrzyć się w rękawiczki, małą łopatkę i miarkę (taśmę) nie mniejszą niż 10 metrów i jeszcze najlepiej w jakiś szpikulec, może być jeden drut od babci, którym robi Wam skarpety na zimę.
Kolejnym warunkiem jest uprzednie odnalezienie innych keszy.

Do lokalizacji skrzynki trzeba odnaleźć krzyż i pieniek po jodle, który jest za krzyżem w odległości będącej sumą cyfr zawartych w logbooku skrzynki OP91KF i skrzynki OP91JK.

Następnie weźcie miarkę i od krzyża na wschód odłóżcie miarę będącą wynikiem działania cyfr zawartych w logbookach tych skrzynek: OP91GH – OP924T + OP91H4 + 0,5 m = liczba metrów.

Tak samo od pieńka po jodle odłóżcie na wschód miarę będącą wynikiem działania cyfr zawartych w logbookach tych skrzynek: OP91WE + OP92AY + 0,15 m = liczba metrów.

Te dwie miary - od krzyża i od pieńka - przetnijcie w terenie ze sobą (tak jak by się przecinały okręgi o promieniach z tych miar), miejsce przecięcia wskaże miejsce położenia skrzynki.

Jeżeli wytypujecie miejsce, bardzo proszę sprawdźcie szpikulcem czy pod warstwą mchu wyczuwacie coś twardego, proszę Was - nie ryjcie od razu łopatką lub rękami - zniszczy to runo leśne oraz maskowanie. Szpikulcem łatwo wyczujecie czy jesteście w dobrym miejscu, gwarantuję. Potem wystarczy delikatnie zdjąć mech.

Zamaskujcie, proszę, potem tak, żeby ktoś postronny nie zwrócił uwagi.

W skrzynce czekają na Was różne gadżety i certyfikaty od Parku Krajobrazowego Lasy Janowskie.

Zawsze zajrzyjcie na ostatnią stronę logbooka, możecie tam znaleźć wpisaną słownie cyfrę. Zanotujcie ją. Przyda się później na zakończenie geościeżki.

(Do skrzynki można dotrzeć samochodem leśną drogą jak jest sucho. Ja jechałem od Korytkowa Małego na północ Gościńcem Solskim, a potem na zachód od mostku na rzece Bukowa )