W okolicach kesza jeszcze nie tak dawno stał krzyż, który oznaczał, że ktoś jest tu pochowany. Tym 'kimś' byli niemieccy żołnierze zamordowani przez Rosjan. Niestety na miejscu nie zastałem nic oprócz rowu przeciwpancernego w którym ów żołnierze spoczeli. To mnie jeszcze bardziej zmotywowało do okeszowania tego miejsca, by przywrócić pamięć zmarłym chociaż wąskiej grupie ludzi.
Kesz to mikrus na kordach.
Dołączyłem zdj. Znalezione na kepnosocjum.pl o screenshot z map Google aby pokazać wam jak to kiedyś wyglądało