Most na rzece Huczwie przy ul. Wyzwolenia.
Potocznie wśród miejscowych znany jako "most kabłąkowy".
Most powstał najprawdopodobniej w latach pięćdziesiątych (nie posiadam dokładnych informacji). Przed wybudowaniem obwodnicy miasta stanowił on przeprawę przez Huczwę na głównej drodzew prowadzącej do granicy państwa w Zosinie.
Z mostem tym wiąże się jeszcze miejska legenda. Dawno temu znalazł się podobno śmiałek (mowa o nieżyjącym już, znanym Hrubieszowskim kolarzu - Ryszardzie Cyganowskim), który przejechał po kabłąku motorem (niektórzy twierdzą, iż byli świadkami tego zdarzenia). Wyczyn ów zakończył się wedle podań szczęśliwie. Krążą również plotki o innych śmiałkach, którym się nie udało i kończyli popisy z obrażeniami...
Z mostu rozciąga się widok na pobliskie łąki otaczające Huczwę.
http://informator.hrubie.pl/ludzie/cyganowski-ryszard
Co do kesza - mikropojemnik PET pod kordami. Nisko. Podejmuj od strony przejścia dla pieszych - nie trzeba i nie należy wchodzić na jezdnię. Dojście do kesza może stanowić problem, gdyż nie prowadzi do niego żaden chodnik. Auto można zaparkować przy pobliskiej posesji