Idziemy!
Mama Muminka pobiegła spakować rzeczy.
Zabrała w jednym miejscu koce, rondle, patelnie, imbryk do kawy, korę brzozową na rozpałkę, ogromną ilość żywności, olejek do opalania i wszystko, na czym i czym się jada, po czym zapakowała to, a także parasol, ciepłą odzież, proszki od bólu żołądka, trzepaczkę do Ubijania piany, poduszki, siatkę od komarów, kostiumy kąpielowe, obrus i swoją torebkę. Od czasu do czasu przerywała pakowanie i marszcząc brwi zastanawiała się, czy czegoś nie zapomniała.
- Gotowe! - powiedziała w końcu. - Ach, jak przyjemnie będzie odpocząć nad morzem!
Tatuś Muminka zapakował fajkę i wędkę.
- Czy jesteście wreszcie gotowi? - zapytał.
- I czy jesteście pewni, że nie zapomnieliście niczego? No, to wyruszamy.
Cały pochód udał się w stronę plaży. Na samym końcu szedł Ryjek, ciągnąc za sobą sześć małych stateczków.
- Czy myślisz, że Piżmowiec już coś nabroił?
zwrócił się Muminek szeptem do Włóczykija.
- Miejmy nadzieję, że nie - odszepnął Włóczykij. - Ale jestem trochę niespokojny.
W tej samej chwili wszyscy stanęli tak raptownie, że Paszczakowi wędka omal nie trafiła do oka.
- Kto to krzyczy? - zapytała Mama Muminka przerażona.
Cały las trząsł się od dziwnego krzyku. Ktoś czy coś galopowało naprzeciw nich rycząc z wściekłości czy strachu.
- Schowajcie się! - krzyknął Tatuś Muminka. - Jakiś potwór pędzi na nas!
Kesz:
Nie znajduje się na kordach. Aby obliczyć współrzędne należy odpowiedzieć na kilka pytań i podstawić do wzoru
51 32 xxx
015 36 yyy
xxx = ilość państw leżących nad Bałtykiem * 73 + 3
yyy =ilość stolic leżących nad Bałtykiem * 175