Za torami, za Odrami, za czterema burgerkingami, w bardzo, bardzo zarośniętym parku znajdują się ruiny pałacu. Rezydencja powstała pod koniec XVII w. dla rodziny von Nostitz. Ich następca, baron von Sack, rozbudował założenie, dodając ogród, który znany był z licznych kaskad i fontann. Pod koniec XVIII w. pałac przejęli Schweinitzowie. Od 1945 roku, podobnie jak kościół w miejscowości, pałac się stacza.
Obecnie zachowały się ściany tej potężnej 3-skrzydłowej barokowej rezydencji. Do pałacu prowadzi barokowy portal ze wspaniałym kartuszem herbowym XVII-wiecznych właścicieli. Został on zabezpieczony daszkiem przed erozją i uszkodzeniami. We wnętrzach pałacu zachowały się resztki różnokolorowych marmoryzowanych dekoracji (stiuk udający marmur).
Zapraszam do zwiedzenia - miejsce jest absolutnie magiczne. Konie możecie zaparkować przy drodze na północ od skrzynki, skąd prowadzi kulturalna droga przez bramę. Keszyk rozmiaru małonormalnego czeka na Was na kordach w jednym z pomieszczeń (może to była sala telewizyjna?). W razie problemów skorzystajcie z fotonaprowadzaczki. Powodzenia i niezapomnianych wrażeń.
PS Po pałacowych eksploracjach polecam Wam udanie się pod ruiny kościoła w centrum miejscowości (te, niestety, całe opłocone) i odszukanie grobu żołnierzy poległych w I wojnie światowej. Coś wspaniałego. Nie okeszowałem go, bo na miejscu jest już skrzyneczka z serwisu GC, ale podjechać, ażeby zobaczyć i walnąć fotkę, bardzo warto.