Podczas zwiedzania kombinatu natknęliśmy się na duży i bardzo ciekawy budynek, który jest nieobkeszowany. Postanowiliśmy to zmienićZ tego co udało mi się ustalić była to hala - filtrownia i przepompownia północnego zespołu Wasserwerku, obecnie obiekt częściowo przekształcony.
Szczególnie ciekawe są podziemia budynku. Nie będę zdradzać wszystkiego co tam było, lepiej zobaczyć to samemu :)
Miejsce jest oczywiście bardzo niebezpieczne. Poza różnymi otworami w ziemi, drutami, rurami i takimi tam znaleźliśmy beczki prawdopodobnie z toksycznymi substancjami (nieźle śmierdzi). Ze względu na spontaniczny charakter kesza nie prezentuje on wysokiego poziomu wykonania, ale mam nadzieję że spacer po niesamowitych podziemiach to wynagrodzi.
DROGA DO KESZA
Po prawej strony od frontu jest dróżka, która prowadzi do wejścia do budynku (+/- współrzędne kesza). Należy wejść drzwiami zaznaczonymi na zdjęciu [1]. Znajdziemy się na klatce schodowej [2], wchodzimy na półpiętro i zeskakujemy w dół do korytarza [3]. Możemy iść schodami w dół, jest tam niewielka częściowo zalana piwniczka (która jednak nie prowadzi do kesza, ale warto zobaczyć).
Na początku korytarza [3] znajdują się dwa otwory [4]. Wchodzimy tym po lewej (bo jest łatwiej, prawym byłoby szybciej, ale ciężej). Skręcamy w prawo i przechodzimy przez halę podziwiając co tam ktoś przytachał. Powinniśmy dotrzeć do otworu [5], a zaraz za nim kolejny podobny otwór [6]. Naturalnie przechodzimy nimi dalej i idziemy przez kolejne hale. Ostatnia z nich kończy się piaskiem [7] (skąd się tam znalazł?). W niej szukamy pojemnika.