Jadwiga Markowa urodziła się 15 września 1885 roku w Starych Gliwicach, w rodzinie robotniczej o polskich tradycjach. Czytać i pisać w języku polskim uczyła się od swojej matki z katolickiego modlitewnika. W latach 1891-1899 uczęszczała do miejscowej szkoły, gdzie jedynym przedmiotem nauczanym po polsku była religia. Po zakończeniu edukacji zaczęła pracę w hucie „Hermina” i zaangażowała się w działalność polskiego Towarzystwa Śpiewaczego „Harmonia” i Towarzystwa Polek w Gliwicach. Swojej religijności dawała wyraz organizując pielgrzymki do Częstochowy, Piekar i na Górę św. Anny. W 1904 roku wyszła za mąż za działacza polskiego, Wincentego Marka. Po dziesięciu latach Markowie przeprowadzili się do centrum Gliwic i adoptowali siostrzenicę Wincentego – Annę Garus. Jadwiga Markowa działała w Polskim Komitecie Plebiscytowym w Gliwicach i brała udział w III powstaniu śląskim prowadząc kuchnię powstańczą. Po przyłączeniu Gliwic do Niemiec, propolska działalność i przekonania rodziny Marków spotkały się z szykanami ze strony niemieckich bojówek. Skutkiem tego była przeprowadzka na polską stronę, do Nowego Bytomia na ul. Czarnoleśną 4. Po przeprowadzce Jadwiga zaangażowała się w działalność społeczną, założyła stołówkę dla bezrobotnych, ochronkę dla dzieci, opiekowała się biednymi rodzinami. Założyła koło Uchodźców Polskich, przy którym działało Towarzystwo Polek dla kobiet zamężnych, liczące ponad 1000 członkiń i Towarzystwo Młodych Polek dla niezamężnych. Była inicjatorką harcerstwa w Nowym Bytomiu. Po wybuchu II wojny światowej Jadwiga zaangażowała się w pomoc dla wojska i oddziałów samoobrony przygotowując im posiłki i kawę. 6 września 1939 roku członkowie Freikorpsu w poszukiwaniu ukrytej broni, wtargnęli do mieszkania Marków, gdzie odkryli sztandar Towarzystwa Polek. Jadwiga Markowa została aresztowana. Kazano jej nieść sztandar, który potem spalono. Więziona w piwnicach Starej Apteki w Nowym Bytomiu, była przesłuchiwana i torturowana, aż zmarła z powodu obrażeń. Ciało znaleziono 9 września, owinięte w płaszcz żołnierski, wrzucone do dołu pod płotem ogrodu ówczesnego domu kultury Huty Pokój. Spoczęło w grobie masowym, w którym pochowano m.in. Piotra Niedurnego i wielu powstańców śląskich. Aby uczcić to zdarzenie, 28 lipca 1946 roku w miejscu znalezienia zwłok umieszczono tablicę pamiątkową. Jadwiga Markowa jest patronką ulicy, przy której znajduje się tablica.
Źródło: https://www.wirtualnaruda.pl