Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy
Musisz być zalogowany, by wpisywać się do logu i dokonywać operacji na skrzynce.
stats
Zobacz statystykę skrzynki
[Białystok] Fabryka sukna- ul. Kijowska 1 - OP8BQ7
Pamiętam jak dziś. Białystok 1939-1945
Właściciel: crl_ost
Ta skrzynka należy do GeoŚcieżki!
Zaloguj się, by zobaczyć współrzędne.
Wysokość: 150 m n.p.m.
 Województwo: Polska > podlaskie
Typ skrzynki: Tradycyjna
Wielkość: Mikro
Status: Gotowa do szukania
Data ukrycia: 29-08-2015
Data utworzenia: 29-08-2015
Data opublikowania: 29-08-2015
Ostatnio zmodyfikowano: 09-08-2023
103x znaleziona
5x nieznaleziona
1 komentarze
watchers 1 obserwatorów
147 odwiedzających
69 x oceniona
Oceniona jako: dobra
Musisz się zalogować,
aby zobaczyć współrzędne oraz
mapę lokalizacji skrzynki
Atrybuty skrzynki

Można zabrać dzieci  Dostępna rowerem  Weź coś do pisania  Miejsce historyczne 

Zapoznaj się z opisem atrybutów OC.
Opis PL

 

Fabryka sukna- ul. Kijowska 1

Rozdział XXIII- Potrzebny materiał      

          Moja mama jest krawcową. To dobry zawód. W dzisiejszych czasach ludzie chcą wyglądać pięknie i schludnie. Tego dnia mama poprosiła mnie bym podszedł do lonkietnika na ulicę Kijowską 1. Czeka tam już do odbioru sukno w czerwono-czarną kratę. Mama będzie z niego szyła spódnicę i gorset Pani Szei Tołwińskiej.

Wyszedłem więc z domu, mimo późnej już pory. Wieczorem nie jest bezpiecznie chodzić po Chanajkach, ale nie miałem wyboru. Na miejscu zastałem Pana Zylberdyka, który już czekał na mnie w progu.

- Uważaj chłopcze. Materiał który ode mnie dostaniesz jest naprawdę cenny. Przyjechał z Włoch- powiedział bardzo głośno i dosadnie fabrykant.

Dziwne mi się to wydało, czyżby Pani Tołwińska miała tyle pieniędzy by sprowadzać materiał z Włoch? Nie moja jednak sprawa. Przyszedłem jedynie odebrać sukno, nic więcej.

Zza rogu jednak wychylił się jeszcze jeden z fabrykantów, który także w tym samym budynku miał swoją tkalnie i powiedział:

- Słuchaj, przekaż mamie, że będę miał dla niej piękniejszy i lepszej jakości materiał. Niech zajdzie do mnie następnym razem. I dał mi do ręki pakunek mówiąc:

- Zanieś tą paczuszkę mamie, niech poważnie się zastanowi u kogo będzie robiła kolejne zakupy.

Gdy wróciłem do domu, mama powiedział mi, że drugim mężczyzną był Pan Lifszyc. Ma równie piękne materiały jak Zylberdyk, ale w tym momencie czarno-czerwoną kratę- chociaż nie jest ona z Włoch- posiadał jedynie Zylberdyk. Za moją fatygę dostałem zawartość pakunku Lifszyca- smaaaczne te słodycze.


 

Właścicielami nieruchomości przy ulicy Kijowskiej 1, w latach 1922-1941, byli Szaja i Sora Leszeserowie. Otworzyli oni w części pomieszczeń sklep z artykułami spożywczymi. Część pofabrycznej zabudowy wynajmowali lonkietnikom, a mieszkania przy Kijowskiej 1 u Leszeserów miało kilka osób.

W czasie okupacji sowieckiej, czyli w latach 1939-1941, budynek dawnej fabryki został adoptowany na potrzeby szkoły żydowskiej. Po zajęciu Białegostoku przez armię niemiecką, Leszeserowie wraz z ich córką, zostali przesiedleni do miejscowego getta, szkołę zlikwidowano, w budynku miał siedzibę Komitet Białoruski.

Po okresie wojny, budynek został przejęty przez skarb państwa jako opuszczone mienie pożydowskie.

 


Nie zapomnij o spisaniu literki potrzebnej do podjęcia finału geościeżki "Pamiętam jak dziś. Białystok 1939-1945"

 

Zasady reaktywacji Reaktywacja jest możliwa, o ile istnieje pewność, że skrzynka zaginęła
Przeczytaj więcej o reaktywacji skrzynek TUTAJ
Dodatkowe informacje
Musisz być zalogowany, aby zobaczyć dodatkowe informacje.
Obrazki/zdjęcia
Kijowska 1
fabryka z drugiej strony