Miejsce te od zawsze mnie fascynowało i w końcu znalazłem motyw aby podzielić się atmosferą tego miejsca z innymi.
Niby zwykły spadek wodny, ale co się dzieje przed nim i za nim, to pozostaje tajemnicą.
Przypuszczalnie i prawdopodobnie jest to część strumyka mającego swój początek gdzieś w lasach bonińskich - na zachód od Łobza. Za młodu znalazłem jego źródełko, ale po latach gdy chciałem je ponownie odszukać okazało się to niemożliwe (czyżby kosmici? ). A co się z nim dzieje dalej? Też mogę tylko spekulować, że wpada do Regi albo meandruje do jądra ziemi i tworzy podziemne baseny Jaskiniowców :P
Podczas zakładania kierowałem się jeszcze jedną rzeczą. Chciałem wszystkim keszerom pokazać, że nie każde miejsce jest miłe i przytulne dla skrzyneczek i ich poszukiwaczy. W trakcie kariery Geoszperacza można natknąć się na miejsca dość nieprzyjemne, mokre i w ogóle opisane wieloma negatywami. Dlatego też podejmując tą skrzyneczkę pamiętajcie że keszerstwo nie bywa tak czyste jak się zdaje
O keszu: Mikrotutka ukryta dosłownie za wodospadem. Na poziomie ziemi
Zalecam szczególną ostrożność bo można się wykąpać i rozbić głowę na ostrych kamieniach.
I nie utopcie keszyka :)