Druga ze skrzynek z prostej serii "Stary park łobeski". Pomyślałem, że fajnie by było zaprosić keszerów na spacer bo łobeskich lasach, a założenie skrzyneczek idealnie się do tego nadaje :)
Tuż za cmentarzem miejskim wznosi się sztuczne wzgórze usypane w latach 1925/26 przez mieszkańców ziemi łobeskiej. Było ono poświęcone pamięci poległych mieszkańcom Łobza na frontach I wojny światowej. Ponadto wznosił się na wzgórzu pomnik germańskiego rycerza wspartego na mieczu. Wzgórze wraz z pomnikiem nosiły, i dalej noszą, nazwę Wzgórza Rolanda ( W innych źródłach były to imiona Zygfryd i Gotfryd).
Wokół wzgórza wybudowano cztery tarasy widokowe połączone schodami Na każdym z poziomów ustawiono kamienne kompozycje w formie grobowców, grot, bram i ław. Niektóre z nich są pokryte runami i płaskorzeźbami.
Najniższy taras poświęcony był pamięci przodków. Na samym środku stał „dolmen”, w którego wnętrzu miało znajdować się dziedzictwo ojców, czyli przeróżne „starożytne militaria”. Poziom drugi – wspólnota rodowa. Tu zachował się m.in. głaz z symbolicznym rytem wilka. Taras trzeci –baśni i legend – poświęcony zwłaszcza tym przekazywanym ustnie z ojca na syna podaniom. Tutaj stały przeróżne karły, trolle, urny i inne rekwizyty. I wreszcie poziom czwarty – krąg ofiarny składający się z siedmiu czworokątnych kolumn, na których umocowano tablice z nazwiskami 208 poległych mieszkańców Łobza (wśród nich trzy nazwiska polskie). Pośrodku na wysokiej kolumnie wznosił się nadnaturalnej wielkości pomnik germańskiego wojownika. Miał nim być stawiany od średniowiecza na rynkach niemieckich miast symbol prawa – Roland. Ten jednak, w zamyśle autora miał także cechy mitycznego Zygfryda (Gotfryda) znanego z „Pieśni o Nibelungach”.
Wokół całego wzgórza nasadzono liczne drzewa i krzewy, a u podstawy wzgórza stały budki i kawiarnie.
Po II wojnie światowej pomnik został strącony ze wzgórza a jego szczątki zostały rozrzucone po lesie. Hełm, czy też głowa, została strącona ze wzgórza i obecnie powinna znajdować się pod betonowym płotem cmentarza.
Obecnie pozostały na wzgórzu cztery kolumny wokół miejsca gdzie stał pomnik, częściowo zachowały się schody na różne poziomy jak i kamienne monumenty. Wielokrotnie próbowano przegłosować projekt rewitalizacji tego miejsca, jednak do tej pory dalej są to ruiny.
O keszu:
Aby dostać się do skrzynki zalecam ostrożność - dla formalności dałem taką malutką czaszkę!! Teren jest bardzo zarośnięty, pełen kamiennych i betonowych odłamków, często przykrytych liśćmi. Dlatego trzeba uważnie patrzeć pod nogi i rozważać każdy krok, żeby nic sobie nie zrobić.
Gdy już dojdziecie pod wzgórze, szukajcie monumentu z wyrytym wilkiem (jak na złość wandale cosik go zamalowali). Za nim przejdź się jeszcze kawałek dalej pod górkę i poszukaj trzech głazów leżących na ziemi. Tam, między nimi znajdziecie to czego szukacie.