Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy
Musisz być zalogowany, by wpisywać się do logu i dokonywać operacji na skrzynce.
stats
Zobacz statystykę skrzynki
2.[EzM] Dawny cmentarz ewangelicki w Mosinie - OP84XD
Właściciel: Puszczyki
Zaloguj się, by zobaczyć współrzędne.
Wysokość: 65 m n.p.m.
 Województwo: Polska > wielkopolskie
Typ skrzynki: Tradycyjna
Wielkość: Mikro
Status: Zarchiwizowana
Data ukrycia: 22-09-2014
Data utworzenia: 22-09-2014
Data opublikowania: 22-09-2014
Ostatnio zmodyfikowano: 07-05-2015
15x znaleziona
0x nieznaleziona
0 komentarze
watchers 0 obserwatorów
4 odwiedzających
13 x oceniona
Oceniona jako: dobra
Musisz się zalogować,
aby zobaczyć współrzędne oraz
mapę lokalizacji skrzynki
Atrybuty skrzynki

Można zabrać dzieci  Dostępna rowerem  Szybka skrzynka  Weź coś do pisania  Umiejscowiona na łonie natury, lasy, góry itp  Miejsce historyczne 

Zapoznaj się z opisem atrybutów OC.
Opis PL

Kesz jest częścią serii Elegant z Mosiny.

 

Mieszkańcy ulicy Poniatowskiego ciekawsko wyglądali przez okna, przypatrując się niecodziennej scenie. Korowód kroczący chodnikiem składał się z młodzieńca targającego pokaźnych rozmiarów kosz, dziewczyny próbującej dogonić go żywo gestykulując oraz wąsatego mężczyzny, wyraźnie naburmuszonego, kroczącego 10 metrów za nimi, z klepiącą go po brzuchu kobietą u boku.

- Józek, błagam, zwolnij – prosiła zadyszana Basia. – Zobacz gdzie są rodzice. Czekaj! – poskutkowało. Józef przystanął na chwilę czekając na resztę grupy. – Dokąd nas ciągniesz?

- Niespodzianka. – odpowiedział stanowczo

- Pewien jesteś tego co robisz? Mój tata… Sam dobrze wiesz, że nie jest człowiekiem łatwym w obejściu.

- Nie martw się. Wszystko zaplanowane! Będzie zachwycony! – powiedział chłopak dumnie gładząc kołnierzyk koszuli wystający ponad jego sweter w serek.

- Kaziu, nie indycz się tak, proszę – błagała mama Basi kilka metrów w tyle.

- Nie podoba mi się ten lowelas.. On ma być mężem naszej córki?! Patrz go -  wygląda jak jakiś… - ostre spojrzenie żony powstrzymało dokończenie zdania. – Naprawdę jak o tym pomyślę to krew mnie…

- Och, przepraszam za tempo – zdążyli już dołączyć do czekającej na nich pary - nie chciałem, aby ktokolwiek zajął nam dogodne miejsce, ale oto jesteśmy na miejscu i… och! Mamy szczęście! Jesteśmy pierwsi! – oświadczył Józef gestem wskazując na zacieniony drzewami trawnik. – Proszę za mną. – nie czekając na odpowiedź ruszył ku jednemu z drzew.

- Józiu… - wyszeptała Basia, której rodzice ze zdziwionymi minami spojrzeli po sobie.

- Zapraszam, tutaj tutaj. Będzie idealnie! Nie za bardzo w cieniu, nie za bardzo w słońcu. Otóż, szanowni Państwo, postanowiłem to odwołać się do praktyk  poznańskiego mieszczaństwa z początku XX w., które tłumnie przybywało do znajdującego się nieopodal Puszczykowa. Jako że jesteśmy wszyscy ludźmi z klasą, chciałem zaproponować Państwu… piknik w tym jakże przeuroczym miejscu. – to mówiąc jednym gestem wyjął z kosza koc i rozłożył go na trawie. – Pani Iwono, Panie Kazimierzu, ma luba Barbaro – skinął na każdego z nich głową - proszę zasiądźcie wygodnie. Wszystko przygotowałem. Mamy bagietki, ogóreczki, pomidorki, bułeczki, szyneczkę, serek, talerzyki, nożyki, kubeczki, herbatkę, masełko – to specjalne dla osób mających problem z cholesterolem. Pomyślałem o panu, panie Kazimierzu – zaznaczył dumnie - i deserek na koniec. – Mama Basi, której nieco opadła szczęka spytała przerażona:

- Chłopcze mój drogi, powiedz mi skąd pochodzisz?

- Jestem rodem z Mosiny, szanowna pani. – na to przyszła teściowa nieszczęśnika wsparła się mocniej na mężu. Kazimierz miał w tym momencie kolor dojrzałego buraka. Wybuch był kwestią jedynie kilku sekund.

- Józek… czy Ty wiesz, gdzie my teraz jesteśmy? – spytała cicho Basia.

- W parku? – odpowiedział nonszalancko, jak to na pytanie dla przedszkolaka. Ona odparła na to:

- Oj Ty …

(opowiadanie autorstwa M.) 

 

KESZ:

Na kordach, większe mikro.

IN: 3x certyfikaty

Nie zapomnij zapisać literocyfry do finału!

Dodatkowe informacje
Musisz być zalogowany, aby zobaczyć dodatkowe informacje.
Wpisy do logu: znaleziona 15x nieznaleziona 0x komentarz 0x Wszystkie wpisy