Są to byłe Koszary MW JW 1761-Węzeł Łączności Dowództwa Marynarki Wojennej. W 2005 roku został przekazany do Agencji Mienia Wojskowego. A w 2011 AMW sprzedała obiekt prywatnemu przedsiębiorcy.
Nowy właściciel najwidoczniej stosuje najlepszą zasadę pozbycia się niechcianych budynków - pozwala rozebrać go złodziejom, złomiarzom i wandalom. W zeszłym roku wybuchł tam pożar i gdyby nie gdyńscy strażacy, spalić się mógł pobliski las. Do dziś przy spalonym budynku stoją czarne, osmolone drzewa. Widok jak z horroru. Obecnie teren wygląda jak jedno wielkie pobojowisko. Z dawnych koszar pozostały już tylko kupki gruzu lub gołe ściany, nawet kable zostały powyrywane.
Jak wyglądała jednostka jeszcze kilka lat temu można obejrzeć tu
Współrzędne wskazują na wejscie do budynku, jednego w sumie najlepiej jak dotąd zachowanych. Skrzynka w rozmiarze mikro znajduje się w środku. Zachowaj najwyższą ostrożność, użyj latarki. Budynek jest niebezpieczny.