Okolice jeziora Błędno, zwanego również Zbąszyńskim, kryją wiele tajemnic. Każdy żądny odpoczynku na łonie przyrody turysta, który zabłąkałby się w owe rejony, usłyszałby od miejscowych całe mnóstwo mniej lub bardziej strasznych, ale zawsze intrygujących opowieści, poczynając od tej o duchu dziewczynki, która jeździ nocami na rowerku po nowowiejskim moście, przez historię czarownicy, która w swym domu nad jeziorem paktowała z diabłem, po podania o demonicznych psach ganiających nocami po parku, otaczającym dwór w miejscowości Nowa Wieś – Zamek. Psy te strzegą jakoby grobu swego pana, dawnego właściciela dworu, który pochowany został w niegdyś pięknym, a dziś całkowicie zdziczałym parku, rozciągającym się wokół dworu i schodzącym na brzeg jeziora. Zniszczona płyta nagrobna leży w cieniu dużego, kamiennego krzyża, a napis, wyryty na niej w języku niemieckim, przetłumaczyć można ponoć na złowróżbne zdanie: „Moje oczy patrzą na ginący świat”. Wielu śmiałków, niezrażonych ponurą sławą miejsca, szukało krzyża, by sprawdzić samodzielnie znaczenie epitafium. Znaleźli go jednak tylko nieliczni, albowiem krzyż, by zapewnić wieczysty spokój zmarłemu, którego mogiły strzeże, bez przerwy zmienia swe położenie. Trafi do niego tylko ten, kto zachowa szacunek należny miejscu pochówku i pochyliwszy głowę, uczci pamięć zmarłego. Zrobiwszy to, może w ciszy rozejrzeć się i znaleźć… ukryty tam przez nas skarb.
/Magduch
-----------
Poprawne koordynaty dzięki uprzejmości użytkownika "mstachul".
Stań przed krzyżem i odwróć się w stronę jeziora.
Ekipa zakładająca: Magduch, Malwix, Pasztet i MarBar
Je moet ingelogd zijn om de hints te zien