Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy
You have to be logged-in in order to perform operations on this cache.
stats
Show cache statistics
Kamienica pod Góralem - OP5AED
Góralu, czy ci nie żal?
Owner: Plebek
Founder: Rozart
Please log in to see the coordinates.
Altitude: 186 m. ASL.
 Region: Poland > łódzkie
Cache type: Traditional
Size: Micro
Status: Archived
Time required: 0:05 h    Distance to travel: n/a
Date hidden: 04-10-2012
Date created: 04-10-2012
Date published: 04-10-2012
Last modification: 16-04-2018
174x Found
10x Not found
3 notes
watchers 8 watchers
55 visitors
130 x rated
Rated as: Average
In order to view coordinates and
the map of caches
you must be logged in
Cache attributes

Go geocaching with children  Recommended at night  One-minute cache 

Please read the Opencaching attributes article.
Description PL



'Kamienica pod Góralem'
Wzniesiono ją w latach 1909-1910 dla Jana Starowicza. który przez 35 lat zajmował stanowisko dyrektora administracyjnego w Zakładach Leonardth, Woelker i Girbardt, które znajdowały się na dzisiejszym Placu Niepodległości, zwanym przed laty Placem Leonardtha. 
Pewnie kamienica nie wyróżniałaby się niczym spośród innych stojących przy ul. Piotrkowskiej, gdyby jej architektura nie zawierała elementów zakopiańszczyzny. Prawdopodobnie stało się tak przez... strajki szkolne, które wybuchły w Łodzi w 1905 roku. Brały w nich udział dzieci Starowicza - czterech synów i córka. Po zakończeniu strajku ojciec wysłał je do Krakowa, by tam kończyły swoją edukację. Starowicz często odwiedzał dzieci, a że Kraków leży blisko Zakopanego, to i tam jeździli całą rodziną. Bardzo polubił on Zakopane, a zwłaszcza zakopiańską architekturę. Kiedy więc rozpoczął budowę własnej kamienicy, postanowił umieścić w niej elementy przeniesione prosto z Zakopanego. Kamienicę zaprojektował ją inżynier Leon Lubotynowicz, ale w projekcie uwzględniał wskazówki Starowicza.
W architekturze kamienicy znajdującej się przy ul. Piotrkowskiej 292 było bardzo wiele elementów zakopiańskich. Niestety, po wielu nie ma już śladu. Jak choćby po bramie wejściowej, kutej w żelazie, którą zdobiły motywy ściągnięte prosto z Zakopanego. Najstarsi mieszkańcy tej kamienicy, którzy już w niej nie mieszkają, pamiętają fontannę stojącą na podwórku, którą zdobił amorek kuty w miedzi. Obok zaś rosły starannie pielęgnowane kwiaty. Na każdym piętrze znajdowały się popiersia wielkich Polaków, min. Mickiewicza, Sienkiewicza.
Na ścianach bramy wejściowej były namalowane widoki z Tatr. Teraz, gdy ktoś uważnie przypatrzy się murom, zobaczy fragmenty tych malowideł. Pozostał kawałek jakiejś góry, górski krajobraz z Zakopanego, może fragment Giewontu?
Do dziś pozostał za to "Góral" zdobiący front kamienicy i któremu zawdzięcza swoją potoczną nazwę. Autorem rzeźby "Górala", jak i innych patriotyczne popiersia znajdujących się na klatce schodowej był Władysław Czapliński. 
Kamienica "pod Góralem" przeszła do historii jeszcze z jednego powodu. Tu w lutym 1914 roku otwarto pierwszy w Łodzi sklep spółdzielczy, należący do Stowarzyszenia Spożywców. Mimo wielu burz przez lata był jednym z najbardziej znanych w Łodzi sklepów spożywczych, dobrze zaopatrzonym nawet w czasach największego kryzysu. Podobno w 1963 roku ówczesne władze Łodzi chciały przenieść go w inne miejsce. Wywołało to protesty łodzian oraz spółdzielców. Po wielu miesiącach pertraktacji pozostawiono go w kamienicy "pod Góralem".
Sklepu spożywczego nie ma, ale należy się cieszyć, że w końcu po latach odnowiono front kamienicy, choć jej klatki schodowe dalej nie wyglądają najlepiej. Dobrze za to czuje się "Góral", który spogląda dumnie na Łódź z drugiego piętra...
[źródło: http://lodz.naszemiasto.pl]
Wzniesiono ją w latach 1909-1910 dla Jana Starowicza, który przez 35 lat zajmował stanowisko dyrektora administracyjnego w Zakładach Leonardth, Woelker i Girbardt, które znajdowały się na dzisiejszym Placu Niepodległości, zwanym przed laty Placem Leonardtha. Pewnie kamienica nie wyróżniałaby się niczym spośród innych stojących przy ul. Piotrkowskiej, gdyby jej architektura nie zawierała elementów zakopiańszczyzny. Prawdopodobnie stało się tak przez... strajki szkolne, które wybuchły w Łodzi w 1905 roku. Brały w nich udział dzieci Starowicza - czterech synów i córka. Po zakończeniu strajku ojciec wysłał je do Krakowa, by tam kończyły swoją edukację. Starowicz często odwiedzał dzieci, a że Kraków leży blisko Zakopanego, to i tam jeździli całą rodziną. Bardzo polubił on Zakopane, a zwłaszcza zakopiańską architekturę. Kiedy więc rozpoczął budowę własnej kamienicy, postanowił umieścić w niej elementy przeniesione prosto z Zakopanego. Kamienicę zaprojektował ją inżynier Leon Lubotynowicz, ale w projekcie uwzględniał wskazówki Starowicza.
W architekturze kamienicy znajdującej się przy ul. Piotrkowskiej 292 było bardzo wiele elementów zakopiańskich. Niestety, po wielu nie ma już śladu. Jak choćby po bramie wejściowej, kutej w żelazie, którą zdobiły motywy ściągnięte prosto z Zakopanego. Najstarsi mieszkańcy tej kamienicy, którzy już w niej nie mieszkają, pamiętają fontannę stojącą na podwórku, którą zdobił amorek kuty w miedzi. Obok zaś rosły starannie pielęgnowane kwiaty. Na każdym piętrze znajdowały się popiersia wielkich Polaków, min. Mickiewicza, Sienkiewicza.Na ścianach bramy wejściowej były namalowane widoki z Tatr. Teraz, gdy ktoś uważnie przypatrzy się murom, zobaczy fragmenty tych malowideł. Pozostał kawałek jakiejś góry, górski krajobraz z Zakopanego, może fragment Giewontu?
Do dziś pozostał za to "Góral" zdobiący front kamienicy i któremu zawdzięcza swoją potoczną nazwę. Autorem rzeźby "Górala", jak i innych patriotyczne popiersia znajdujących się na klatce schodowej był Władysław Czapliński. Kamienica "pod Góralem" przeszła do historii jeszcze z jednego powodu. Tu w lutym 1914 roku otwarto pierwszy w Łodzi sklep spółdzielczy, należący do Stowarzyszenia Spożywców. Mimo wielu burz przez lata był jednym z najbardziej znanych w Łodzi sklepów spożywczych, dobrze zaopatrzonym nawet w czasach największego kryzysu. Podobno w 1963 roku ówczesne władze Łodzi chciały przenieść go w inne miejsce. Wywołało to protesty łodzian oraz spółdzielców. Po wielu miesiącach pertraktacji pozostawiono go w kamienicy "pod Góralem".
Sklepu spożywczego nie ma, ale należy się cieszyć, że w końcu po latach odnowiono front kamienicy, choć jej klatki schodowe dalej nie wyglądają najlepiej. Dobrze za to czuje się "Góral", który spogląda dumnie na Łódź z drugiego piętra...
[źródło: http://lodz.naszemiasto.pl]

 

Pictures
A oto i góral
Log entries: Found 174x Not found 10x Note 3x All entries Show deletions