PREZENTUJE
"WIRUS"
UWAGA!!!
W podziemiach tajnych służb poruszających się w długich czarnych szatach, powstał niesamowicie groźny wirus. Opracowywany z niezwykłą starannością i niezwykłą precyzją ma sprawić, że wszelkie zło czyhające w komputerach i internecie raz na zawsze zostanie pokonane. No tak... Bo jak wiadomo to wszystko co siedzi w tych stalowych maszynach jest złe. Jest dziełem sami wiecie kogo... I absolutnie nie mam tu na myśli Lorda Voldemorta.
A co z naszym Geocachingiem...? Jak mamy temu zapobiec? Jak z tym walczyć? W jaki sposób będziemy mogli w dalszym ciągu uprawiać naszą pasję?
Jest na to metoda!!!
Ugrupowanie dzielnych geocechingowych buntowników utworzyło plik, dzięki któremu wirus wynaleziony przez współczesnych inkwizytorów staje się kompletnie nie groźny. Jednak jest pewien problem... Służby w czarnych szatach także wiedzą o jego istnieniu. Wobec tego wymyślono sposób co zrobić by był ciężki, a wręcz prawie nie możliwy przez nich do namierzenia. Plik ten cały czas musi "być w ruchu". A aby tak się działo musi być umieszczany w tajnych skrytkach keszerskich województwa łódzkiego. Dzięki temu służby wroga pod dowództwem ich długowłosego przywódcy o pseudonimie MP40 (prawdziwa tożsamość nieznana), wspomagane moherowymi szpiegami nie będą w stanie go przechwycić.
Działajcie!!! Nie pozwólmy sobie na porażkę!!!
zdjęcie przedstawiające pendrive zawierający hasło dezaktualizujące wirusa
A teraz coś o keszu;)
Kesz to skrzynka typu Dead Drop. Jest to pendrive, na którym znajduje się jeden plik - logbook. Wiadomo co to jest;). W logbooku znajduje się hasło do zalogowaniu się na OC po odnalezieniu skrzynki. Proste jak drut. Ale na wszelki wypadek rozpisuję krok po kroku jak działać:).
* znajdujecie kesza
* wpisujecie się do logbooka z pendrive'a
* zapamiętujecie hasło
* logujecie znalezienie na stronie (pamiętajcie by oprócz "znalezienia" odnotować też "przeniesienie"!)
* ukrywacie kesza w innym keszu wpisując gdzie obecnie przebywa (nazwa kesza z serwisu "OC") w swoim komentarzu
To wszystko. Tak jak mówiłem proste jak drut:). Nie przetrzymujcie proszę kesza nie wiadomo jak długo. Nie blokujcie innym możliwości do podjęcia tej skrzynki. Powiedzmy, że może być przetrzymywany 24 godziny i ani minuty dłużej:). Starajcie się nie ukrywać kesza w skrzynkach, które narażone są na niekorzystne działania (np. podtopienia). Już sam pomyślałem i zrobiłem mu ładny "domek" więc zabezpieczony jest już nie najgorzej ale to w dalszym ciągu tylko pen:). Nie wkładajcie do skrzynki niczego na wymianę! Nic tam więcej prócz pena się nie zmieści więc niech to pełni rolę tylko i wyłącznie pojemniczka dla niego. Aha i trudność terenu i zadania oznaczyłem jako najłatwiejsze ale to jakie one będą zależy tylko i wyłącznie od was:). Jesteście Panami swojego (a właściwie następnych odkrywców;) losu:).
I to tyle. Szukajcie i zabezpieczajcie się hasłem!!! Nie dajmy się czarnej inkwizycji;).
P.S. Współrzędne wskazują miejsce, gdzie ponoć najtęższe złowieszcze umysły siedziały w tajemnych katakumbach obmyślając swój niecny, wirusowy plan;)...
P.S.2 Tworząc kesza nie miałem zamiaru urazić niczyich uczuć. To po prostu zabawa i tylko pomysł. Mam nadzieję, że nawet Ci wrażliwi podejdą do tego z przymrużeniem oka.