Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy
Je moet ingelogd zijn om deze cache te loggen of te bewerken.
stats
Toon cache statistieken
Pod dębem, bez brzóz... - OP433B
Giby - Rezerwat Tobolinka, czyli Siedem Jednym Ciosem. Część V
Eigenaar: hanbei
Log in om de coördinaten te kunnen zien.
Hoogte: 144 meter NAP
 Provincie: Polen > podlaskie
Cache soort: Traditionele Cache
Grootte: Micro
Status: Kan gezocht worden
Geplaatst op: 31-10-2011
Gemaakt op: 31-10-2011
Gepubliceerd op: 31-10-2011
Laatste verandering: 11-06-2018
37x Gevonden
1x Niet gevonden
0 Opmerkingen
watchers 4 Volgers
54 x Bekeken
30 x Gewaardeerd
Beoordeeld als: uitstekend
4 x Aanbevolen
Deze cache is aanbevolen door: akuaba_LT, JHO, pwk, zbyszaty
Om de coördinaten en de kaart te zien
van de caches
moet men ingelogd zijn
Cache attributen

Go geocaching with children  One-minute cache  Take something to write  Nature  Access only by walk 

Lees ook het Opencaching attributen beschrijving artikel.
Beschrijving PL

Któż nie zna Pana Samochodzika, postaci stworzonej przez Zbigniewa Nienackiego?Powstało 12 powieści z tzw. cyklu kanonicznego oraz 3 tzw. prequele (części powstałe wcześniej, nawiązujące klimatem do kanonu). Z ekranizacji powszechnie znany jest udany serial Huberta Drapelli ze Stanisławem Mikulskim w roli tytułowej z 1971 r. Wyróżnić można także ekranizację Wyspy Złoczyńców z 1965 r. w reżyserii Stanisława Jędryki, w której wystąpił Jan Machulski.
Cykl o Panu Samochodziku był/jest kontynuowany z mniejszym lub większym powodzeniem przez wielu naśladowców.
Powstała skrzynka nawiązuje do powieści "Pan Samochodzik i templariusze".

Na forum dział dotyczący tej powieści znajduje się TUTAJ

Z Gib należało skręcić w leśną drogę omijającą jezioro Pomorze. Po dziesięciu kilometrach podróży przez lasy powinienem przedostać się nad przesmyk oddzielający jezioro Zelwa od jeziora Miłkokuk. Nieco dalej znajdowała się wioska o tej samej nazwie. To tam trzeba było szukać nauczyciela.
Powoli zapadał zmierzch. Chłopcy zmęczeni podróżą zasnęli na tylnym siedzeniu samochodu. Ostrożnie prowadziłem wehikuł po wyboistej, leśnej drodze i nie zdałem sobie sprawy, że o kilkaset metrów przede mną, tuż za zakrętem, czeka nas pierwsza z wielkiej serii przygód.
Był wieczór. Jechaliśmy przez wysokopienny, sosnowy bór. W górze widziało się niebo poczerwieniałe od zachodzącego słońca, dołem panował już mrok. Droga raz po raz skręcała nagle w lewo, to znów w prawo, niekiedy wspinała się na niewielkie pagórki, potem opadała w dół po łagodnych pochyłościach lub zbiegała wyrytym przez deszcze jarem. I właśnie tuż za następnym zakrętem, na dnie niegłębokiego jaru przegrodzonego przez płytki, ale szeroko rozlany nurt leśnej rzeczułki - zobaczyłem tył dużej samochodowej przyczepy campingowej na dwóch kołach. Tuż przed nią, w mulistym dnie strumienia tkwił w wodzie wszystkimi czterema kołami ogromny lincoln. Miał nisko osadzone podwozie, był ciężki i zapadł się w wodę aż po osie.

 

Przeczytaj opis całej serii zawierający ważne informacje dotyczące samych skrzynek oraz poruszania się na terenie rezerwatu!

Miejsce: idąc od strony "Wilczego Przedsionka" minęliście dość dużą przecinkę. Po jej lewej stronie stoi samotne drzewo, które przed piłą ocaliła dziupla, znajdująca się na wysokości około 8 metrów nad ziemią. Latem zaobserwować można wylatujące z niej szerszenie. Obecne metody zalesiania odeszły na szczęście od fatalnych monokultur ostatniego wieku. Jednocześnie przy wyrębie obowiązuje zakaz kompletnej wycinki wybranej części lasu. 5% starego drzewostanu musi pozostać, a drzewo mające dziuplę jest tak naprawdę nietykalne. Podczas wędrówki tą częścią lasu możecie zaobserwować kruki lub myszołowy. Jest tu również sporo sójek, które dzikim wrzaskiem będą głosić innym mieszkańcom lasu Waszą wizytę. Przy odrobinie szczęcia zobaczycie orła bielika. Jedna jego para gnieździ się około dwóch kilometrów od tego miejsca.

Kesz: KESZ JUZ RAZ ZOSTAŁ ZNISZCZONY: mój apel: nic na siłę. Nie rozgrzebuj ściółki, nie niszcz kory drzewa, bądź delikatny, napewno uda ci się rozwiązać zagadkę. Pozostaw kesz w tym samym stanie dla kolejnych znalazców!
Nazwa? Związana jest z czymś, co stanie się jasne po fakcie. Dochodząc do końca młodnika - zaczynającego się w połowie opisanej wyżej przecinki - zobaczycie już z daleka kolejny piękny, choć nie tak stary dąb. Drzewo, jak niestety większość dębów w Europie, nie cieszy się najlepszym zdrowiem. Nie uwłacza to jednak jego pięknu. Podejdźcie do pnia. Bez robienia czegokolwiek - tak jak na zdjęciu - patrzycie... na kesz.
Bądźcie ostrożni, kesz łatwo uszkodzić, a przecież kolejni szukający zechcą mieć pięć minut swojej satysfakcji. Po zalogowaniu ułóżcie całość możliwie tak samo - naturalnie, nie "po ludzku" - na miejsce.

Afbeeldingen
Dąb późną jesienią...
Patrzysz na kesz...
Logs: Gevonden 37x Niet gevonden 1x Opmerking 0x Alle logs