Razem z bratem znaleźliśmy na strychu starą skrzynię. Było w niej wiele ciekawych rzeczy. Szczególną uwagę zwróciliśmy na dziennik pewnego podróżnika. Niestety był już w kiepskim stanie i nie udało się odczytać nazwiska właściciela. Oprócz prywatnych zapisków w dzienniku znaleźliśmy zapisaną na przypalonej karcie legendę. Wygląda intrygująco. Może i wy rzucicie na nią okiem? Możliwe, iż kryję w sobie jakąś zagadkę =]
Na Polesiu w Mereczowszczyźnie,
Po raz pierwszy ujrzał świat.
Widział lasy, widział domy,
I zapragnął sięgnąć gwiazd.
Ruszył dumnie w gwiazd tych stronę
i usłyszał piękny dźwięk.
Tak się cicho zastanawiał,
Któż tak pięknie gra w ten dzień?
Czy to Chopin? Czy to Schubert?
Czy to Dworzak? Może Brahms?
Gdzie te nuty go prowadzą?
Czy już minął gwiazd tych blask?
Idzie dalej w stronę słońca,
Samotności nadszedł kres.
Ujrzał okręt i dwóch braci.
W podróż z nimi udał się.
Słońce świeci, wicher wieje,
Wszystkie żagle poszły w dół.
Już gotowi do podróży,
Już wpłynęli w rzeki nurt.
Już dziewiątka wiała z Eastu,
Silna woda brzegi rwie.
Coś tam ujrzał z przerażeniem,
Na tajemniczych wodach znaleźli się.
Cóż to za miejsce?
Braci pyta rozglądając się.
To jest nasza Ziemia Święta,
Usłyszał od nich wnet.
Tutaj nasi Bracia leżą,
Bohaterów to jest ląd.
Tutaj lista wszystkich nazwisk.
Oni już odeszli stąd.
Oto pomnik ku pamięci,
Był wzniesiony na ich cześć.
By nikt o nich nie zapomniał
Za nich wszystkich módlmy się.
Płyną dalej w górę rzeki,
Wiatr nabiera sił.
Coraz szybciej się zbliżają,
do twierdzy lorda El.
Tuż przy twierdzy odgłos bitwy,
Dookoła ludzi krzyk.
Póki walczą, nie zauważą,
Płyńmy dalej, mówię Ci.
Wiatr powoli ustępuje,
Okręt traci prędkość swą.
Oczom Braci się ukazał
Złoty posąg oraz ląd.
Któż to taki? Co tu robi?
Cóż wskazuje dłonią swą?
Żyje wiecznie w naszych sercach,
Świat nasz cały ujął w dłoń.
Okręt wielki zatrzymali,
Nogi ich spotkały ląd.
Zobaczyli znak nadziei,
Zieloną tablicę i leśny szlak.
Owym szlakiem podążyli,
Wzdłuż bagnistych terenów szli.
Napotkali tam przeszkodę,
Jeden szlak się zmienił w trzy.
Każdy poszedł w inną stronę,
Każdy wybrał drogę swą.
Nasz bohater wybrał zachód,
Więc idziemy drogą tą.
Oczom naszym się ukazał
pewien charakterystyczny znak.
Nasz bohater ujrzał Polesie
a na przeciwko drzewo w kształcie V.
Czy to koniec tej legendy?
Czy podróży nadszedł kres?
Nasz bohater wrócił na Polesie
a Ty za wskazówką rozejrzyj się. =]
Współrzędne wskazują na pewien park, który niekoniecznie jest związany z zagadką =]
W skrzynce znajduje się logbook z ołówkiem, kilka przedmiotów na wymianę, oraz certyfikat FTF.
Je moet ingelogd zijn om de hints te zien