Automatyczna archiwizacja - 6 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Witam,
wpłynęło do nas zgłoszenie dotyczące skrzynki Stara legenda. Proszę o sprawdzenie czy cache jest na swoim miejscu i o ewentualną reaktywację albo zmianę statusu.
W przypadku braku reakcji na tę wiadomość, po upływie tygodnia status skrzynki zostanie zmieniony na "tymczasowo niedostępna".
W razie pytań, proszę o kontakt na cog@opencaching.pl.

Pozdrawiam,
Maleska/COG

zacznę od końca: drzewo znalezione ale skrzynki brak. Szperanie kłujką cal po calu wokół drzewa nie przyniosło żadnych znalezień (poza korzeniami). Nie znalazłem też wskazówki z końca rymowanki. Jak dla mnie kesz nie-do-odnalezienia. Uprasza się o zawieszenie do czasu serwisu.

Jeśli chodzi o wiersz, to od początku byłam pewna jednego - twierdzy lorda L, resztę jakoś udało się dopasować. 

Bardzo wzięłam sobie do serca info o przydatności saperki, w związku z czym byłam bliska dokopania się do jądra Ziemi, podczas gdy skrzyneczka leżała ledwo co przysypana po drugiej stronie.

Dzięki!

Znaleziona tradycyjnie z Piostu

Uff wreszcie zakończyliśmy przygodę z legendą :)

przymierzaliśmy się do niej już od jakiegoś czasu, część poszła gładko, część przez długi czas była tajemnicą, czasem goniliśmy błędne ogniki, czasem zataczaliśmy niepotrzebne kręgi aż w końcu rowerowo w godzinach nocnych, przy świetle latarek odkryliśmy skarb :)

Dzięki za kesza i ciekawą lekcję topografii :)

Znaleziona tradycyjnie z BlueAsia.

Oj, wiele wieczorów zeszło nam na analizowaniu poszczególnych zwrotek rymowanki ....

 Ileż czasu spędziliśmy nad mapą łodzi wędrując palcem ( a raczej kursorem) w poszukiwaniu wskazówek to chyba nie da się zliczyć.

W każdym bądź razie w końcu udało się nam znaleźć spoilerowe drzewo, co samo w sobie było małym osiągnięciem zważywszy na mocno wieczorową, albo wczesną nocną porę i światło latarek.

Szybki wpis i po kolejnego kesza.

Dzięki!

Daję ocenę Znakomitą za włożony wysiłek w stworzenie wiersza i w sumie całego quizu.

Siedziałem nad tą zagadką, oj siedziałem... W końcu zrobiłem ją od d... strony, a później swoją wersję przedstawiłem  Olo74_Lilalu. Podobno niektóre rzeczy odszyfrował tak samo, ale jak tylko usłyszałem jak brzmi oryginalna wersja, to moja reakcja wyglądała mniej więcej tak:

Także dziękuję za podróż i życzę wszystkiego dobrego. A przy skrzynce finałowej i tak zebrałem OPR od mojej 3-letniej córki za to, że nie miałem rzeczy na wymianę, a w skrzynce był akurat resorak (jedyna kobieta, która nie interesuje się motoryzacją w moim domu, to żona ). Będę musiał na najbliższych zakupach Jej to jakoś wynagrodzić. Jeszcze raz dzięki i pozdrawiam.

I kolejna łódzka legenda znika z mojej mapy - niewiele już mi ich zostało, niestety niestety. A zagadka wyjątkowo długo się opierała, ale nie ma się czemu dziwić - analiza liryki i rozkmina, co bajecznie nawdychany autor mógł mieć akurat na myśli nigdy nie była moją mocną stroną;)

Ale tu w sukurs przyszedł nasz lokalny literacki guru i wspierał mnie dobrym słowem jak tylko mógł; "nie, nie, nie", "wszystko źle!", "kompletnie na odwrót", "stary, coś ty jarał?" i podobne klimaty dominowały w jego arcymotywujących odpowiedziach na moje nieśmiałe pytania, czy aby w dobrym kierunku zmierzam razem z bohaterami:)

No i wreszcie nastał ten moment, w którym dobrnąłem z analizą do kresu podróży i mogłem zamknąć ten etap keszerskiego życia! ...a przy okazji przypomnieć sobie jak to kiedyś było "fajnie", gdy co drugi kesz był gdzieś zakopywany;)

Dzięki!

Olo, chyba nic lepiej nie oddaje nadinterpretowania tekstów przez "nauczycieli" niż ta ilustracja;).

Po konsultacjach z Ryjkem okazało się, że miałem kolosalne szczęście - sam bym w to nie uwierzył.
Ciąg przypadków, który zaprowadził mnie w jeden punkt.

Moja mapa z wiersza pokryła się tylko +/- w 1/3 z mapą poprzedników i do tego moja prowadziła "pod prąd"Lorda El nie znalazłem, miałem inny pomnik (choć swojego byłem pewien na 200%), faktycznie ominąłem etap pośredni, inaczej zinterpretowałem poszczególne podpowiedzi, ale trafiłem w miejsce, które idealnie pasuje do opisu. Szukając znaku z wiersza i drzewa trafiłem tylko na ...

Nie mogę za wiele opisywać, żeby nie podpowiadać, ale przyznam, przy wyjaśnianiu z Ryjkiem uśmiałem się do łez. Jak mam dziś takie szczęście to chyba lotka puszczę :)

W sumie to zawsze tak miałem na polskim, że kompletnie inaczej interpretowałem utwory czy wiersze niż to autor lub nauczycielka mieli na myśli 

Zapomniałem o tej skrzynce. Ale dzięki obserwacji doszły do mnie logi poprzedników i się skrzynka przypomniała.
Nie wszystko z wiersza okazało się dla mnie jasne i nie wszystko zostało odgadnięte (twierdza lorda El?), ale inne były bardzo mocno osadzone w rzeczywistości. A jak wpadłem co to za złoty posąg to już byłem prawie w domu. Wczoraj z pracy podjechałem na rekonesans i drzewko się znalazło, dziś z rana wpisu dokonałem. Nie mam jednak pewności czy nie ominąłem jakiegoś etapu? 
Dzięki.

Chwilę zajęło odnalezienie odpowiedniego drzewa, a potem okopanie go ze wszystkich możliwych stron, żeby trafić na tak dawno nieodnalezioną skrzynkę, ale: udało się! :)

Szczególne podziękowania dla Ryjka, który jak doświadczony lektor streścił nam (zarówno tym, którzy w tej zagadce posunęli się już znacznie, jak i mi, który nie miał z nią wcześniej styczności) kolejne etapy zagadki, po czym razem zajęliśmy się łamaniem końcówki. Nie tak miałem skończyć w ten niedzielny wieczór, ale jak zwykle było warto, bo z taką ekipą nigdy nie jest nudnoDzięki dla Was wszystkich i TFTC.

Quiz rozwiązany do połowy już dawno, dawno temu. Niestety jakoś się pogubiłam i nie mogłam odszukać dalszej drogina szczęście podczas spontanicznego wypadu Ryjek zarzucił temat tej skrzynki, jak się okazało stoi w miejscu troszkę dalej niż jatrzeba było sprawdzić to wszystko w tereniei tak wspólnymi siłami doszliśmy do rozwiązania, na miejscu troszkę błądziliśmy ale finalnie na szczęście się udałodzięki wielkie!

Bardzo intrygująca skrzynkamyślę że samemu nie miał bym szans jej podjąć (gdyż dochodzę do wniosku że za mało znam Łódź), lecz podczas spontanicznego nocnego keszobrania w wesołej ekipie padła propozycja aby spróbować się i z tą skrzyneczką.

Niesamowicie efektownie słuchało się wieszcza - Ryjka gdy przy świetle ekranu gps i czołówek głosił słowa "Starej legendy". ;D

Naprawdę polecam tą skrzynkę, niesie ze sobą bardzo przyjemną historie, aczkolwiek wymaga wiedzy o Łodzi (której mi brakło).

Opowiadanie próbowaliśmy z anoriell interpretować kilka razy. Ostatecznie udało nam się zrozumieć wszystko aż do "Świat nasz cały ujął w dłoń", a resztę postanowiliśmy sprawdzić kiedyś w terenie...

Na miejscu okazała się, że interpretacji może być kilka, a już przy samym końcu (tak jak pisze Astro) - pewne elementy uległy zmianie.

Drugi etap wskazywał na miejsce, które wytypowałem zupełnie podświadomie jako finał - jakiś keszerski 25-ty zmysł (mam na to świadków)!

Niestety przy drugim etapie okazało się, że kordy przesunięte są o dobre 20-kilka metrów, więc przez kilka minut szukaliśmy drzew ze spojlera, a warto zaznaczyć, że w nocy jest to dodatkowa trudność :)

Ostatecznie udało się i skrzynka została zdobyta w zespole: anoriell, Astro, Bossu, Galka, izeq, Maleska i Zybcio.

TFTC + ocena znakomita za opowiadanie :)

Quiz bardzo fajny i trzeba naprawdę dobrze znać Łódź żeby rozszyfrować wszystkie porównania. Dodatkowo lektor Ryjek prowadził nas świetną trasą. Było też lekkie zaskoczenie. Ale w końcu udało się znaleźć skrzynkę a nie grób jakiegoś chomika :D 

Kesz podjęty przemiła ekipą. Tutaj też czytał nam wspaniały lektor. Pewne etapy troszkę się zmieniły i podpowiem że zielona tablica jest teraz srebrna a finałowe koordynaty też dobrze przestrzelone o  jakieś 15m. Dzięki śliczne, ocena znakomita z mojej strony leci na konto skrzynki. 

Pierwsza połowa zrobiona dawno temu wraz z Gałka. Druga połowa wyjaśniona przez Ryjka;) a sama końcówka od fragmentu o osobie która ,,żyje wiecznie w naszych sercach" robiona wspólnie cała ekipa, chwilę analizując mapę;) Finał lekko nie na kordach;) dobrze, że spoiler jest;) Jestem pod wrażeniem;) dzięki !

Uff, w końcu znika z mapy! Quiz zajął trochę czasu i został rozwiązany już jakiś czas temu, ale dopiero dziś była okazja aby wsiąść na rower i pojechać:) Zgarnięta w towarzystwie Plebka. Dzieki i pozdrawiam!

wreszcie! prób podjęcia było kilka. albo na przeszkodzie stała pogoda, albo mugole.<br /> wskazówkę znalazłem za trzecim razem, niedługo po ulewnych deszczach. najpierw była sroga zima i śnieg po kolana. potem szukałem pod złym drzewem, co zakończyło się brodzeniem po kostki w bagnie, które fiołkami nie pachniało. okazało się, że właściwe drzewo znajduje się akurat na suchym kawałku lądu... wskazówka ma się dobrze.<br /> ruszyłem po finał, ale znowu się nie udało, wokół kręcili się poławiacze planktonu, nie ryzykowałem.<br /> ostatecznie w poniedziałek z rana nie mogło być inaczej, jak trafiony! chociaż musiałem się naszukać... kiedy w końcu znalazłem, drzewo nie przypominało tego ze spoilera, a gps wskazywał, że do kesza mam 24m. więc jak trafiłem? jeden szczegół nie pasował do całości i zadziałał zmysł keszerskiwymieniłem GK. TFTC!

Bardzo dziękuję za informację. Skrzyneczka już odnowiona i gotowa do szukania.

Pomysł był dobry, ale cóż... Wiersz ładny, lecz zdecydowanie za mało precyzyjny. Choć szłam dobrym tropem, to bez pomocy wcześniejszych znalazców w życiu bym nie wpadła na to, że skrzynka schowana jest właśnie tam. Poza tym już na miejscu kłujka poszła ostro w ruch zanim zlokalizowałam pojemnik, a w zasadzie jego szczątki. Przydałby się serwis, bo pokrywka jest roztrzaskana; dziura zrobiła na mnie imponujące wrażenie.

Po kilku próbach dzisaj udało sie odnaleźć skrzynkę w towarzystwie Madziarki i Hanu. Dzięki za ciekawą zagadkę.

16.02.2013 : Najpierw szukalismy nie pod tym drzewem i nieco dalej niż trzeba było, a jak już po konsultacji ustaliliśmy, które drzewo jest które zamarznięta ziemia trochę nas pokonała - obkopaliśmy co się dało, ale albo była głębiej pod warstwą zmarzliny, albo zniknęła, albo my jesteśmy pierdoły i coś przeoczyliśmy.

Jeszcze tam wrócimy - jak się rozmrozi :)

 

EDIT 30.03.2013 : Przy drugim podejściu udało się dokopać, bo miejsce było poryte jakby stado dzików przeszło - ziemia mimo zimna bez problemu ukazała nam kesza.

Od dawna zagadka bardzo mi się podobała, niedawno udało się zlokalizować TO właściwe miejsce, bardzo fajny pomysł, tylko jak dla mnie sama końcówka jest nieco niejasna bo pozostawia nie do końca pewną opcję ostatecznego kopania, ale za całokształt ode mnie ocena ZNAKOMITA:)

in: krecik:)

No trochę podchodziliśmy do tej skrzynki, ale w końcu się udało

Najpierw źle wytypowane miejsce, później warunki atmosferyczne przeszkodziły w dokopaniu się do kesza..

Teraz się udało namierzyć skrzynkę i wpisać do logbooka :)

Dzięki wielkie za fajny i przemyślany quiz :)

I w końcu !!! Nareszcie udało się  - za chyba X podejściem, miałem już zimą jej nie szukać ale.... Pierwszy etap ma się znakomicie, drugi też się trzymał super dopóki moja saperka niczym kilof nie przebiła wieka ;-( Sorka, właściciel powiadmiony. Zabezpieczyłem workami jak tylko mogłem dokładnie, jeszcze raz przepraszam ale zimą takie wypadki  mogą się zdarzyć. Dzięki za kesza.

Poprosiłem znajomego o sprawdzenie czy skrzyneczka jest na miejscu. Twierdzi, że ją znalazł także zapraszam do poszukiwań =]

Przyznam, że gdy jakiś czas temu rzuciłam okiem na legendę, bardzo szybko się zniechęciłam. Ostatnio Rozart mnie zmobilizował do interpretowania... była bardzo mocna kooperacja, przyjemna rzeczZ tymi dwoma tygodniami to chyba trochę przesada, ale powiedziałabym, że zagadka zajęła nam czasu tak, w sam raz - nie zdążyłam się jeszcze bardzo zirytować ;p Oświeceniem był "lord El", wszytsko zaczęło do siebie pasować! Na miejscu spędziliśmy tak dużo czasu też dlatego, ponieważ wydaje mi się, że rzeczywistość jest ciut zmieniona w stosunku do treści. Upewniwszy się u Plebka, że w ogóle jesteśmy we właściwej okolicy, pobłąkaliśmy się jeszcze trochę i... jest mikrusik! Rozart go podratował i ruszyliśmy szukać kesza. Wielka szkoda, że drugi etap nie jest kontynuacją pierwszego, bo bawiłam się doskonale! Skrzynka w bardzo dobrym stanieDziękuję i pozdrawiam!

Znaleziono w towarzystwie Kao, Bombki i Sunliftera.
Alleluja! Wreszcie się udało! Sam walczyłem z tym quizem już od jakiegoś miesiąca, a od jakichś dwóch tygodni walczyła też Kao. Interpretacji legendy wspólnie mieliśmy kilka sztuk, ale to ta pierwsza interpretacja okazała się właściwą. Czasem warto postawić na pierwszą myśl.Problemem największym z tym quizem jest to, że do pewnego momentu jest on jednoznaczny, ale późniejsze etapy pasują do prawie każdego miejsca w mieście. :D 
Kiedy już dotarliśmy na miejsce na które postawiliśmy, odnalezienie pierwszego etapu zajęło nam jakieś półtorej godziny, bardziej przez naszą niepoprawną interpretację niż odległość.Pierwszy etap zastaliśmy zupełnie przemoczony, więc korzystając z tego co było pod ręką, osuszyliśmy i opakowaliśmy szczelniej. 
Z drugim etapem nie było już jakichś dużych problemów, może oprócz tego, że jak zwykle zaczęliśmy szukać ze złej strony, stojąc krok od kesza, na co zmarnowaliśmy jakieś 20 minut. :D
Podsumowując: mimo, że quiz ten doprowadzał mnie już do frustracji swoją niejednoznacznościa, to teraz po jego rozwiązaniu, uważam że jest bardzo fajnie przemyślany. (No może drugi etap mógł być troszkę bardziej)
Ostatecznie za legendę, przez którą nie mogłem spać po nocach przyznaję ocenę Znakomitą! :)
TFTC

Ta saperka to jest na pewno konieczna? Czy wystarczy np. taka łopatka ogradnicza? Bo akurat nie mam saperki na stanie, a zamierzam zrobić drugie podejścieW pierwszym przeszkodził czas i deszcz :P

Udało się. Z rana się nie powiodło bo jak głupi szukałem nie tam gdzie trzeba. Ale teraz udało się namierzyć od razu. Chodziłem do LO do szkoły 200 metrów obok:). Skrzyneczka olbrzymia! Ocena znakomita:).

Jak przystało w końcu 100 skrzynkaSpacerkiem z Plebkiem udało się podbić kesza :)

Skrzyneczka na miejscu ,w dobrym staniePodbijana wraz z Robasiem 94mimo kilu komplikacjiDzięki!

Oj były problemy, ale w końcu się powiodło. Niektóre hasła z legendy  są tak trafne, że uznałe je za zbyt trafne i szukałem innych. Potem jeszcze zgubiłem współrzędne, aż w końcu trzeba było dwóch problematycznych podejść na sam finał, ale co to dla keszera.

GratulacjeCiesze się, że ktoś jeszcze próbuje szukać tej skrzyneczki.

Znaleziona razem z busol. Prawde mówiąc poemat rozkminił busol a ja tylko znalazłem skrytke pierwszego etapu. Z mojej strony bez wymiany. Dzięki

Poemat rozwikłany już jakiś czas temu. Wcale nie było łatwo, ładnych kilka godzin oswajałem strofy, żeby wszystko sensownie wyszło i się zgadzało. Pierwszy etap znaleziony z marcm77 dwa dni temu, jednak dalsze poszukiwania musieliśmy wtedy przerwać ze względu na parę siedzącą w kluczowym (i romantycznym zarazem niewątpliwie) miejscu. Upewniwszy się w międzyczasie u Założyciela, że dotarliśmy do właściwego punktu, dziś bez problemów i bez świadków podjęliśmy finał.
Gdyby któś miał wątpliwości, które to drzewo, to pod właściwym skaczą hurtowe ilości żab - taka mobilna wskazówka
Ciekawa zagadka, zdrowa dawka spaceru po lesie, praca z mapą, wzorowy pojemnik => dzięki za znakomity kesz!
in: elastyczny ołówek, out: Św. Mikołaj

Gratuluję i dziękuję za gwiazdkę =]

Nareszcie znaleziona!!! co się nagłówkowałem to szczegół.Bardzo dzięki i oczywiście za poetycką legendę przyznaję *.

IN . autko

Znaleziona.

Sedi już wszystko opisał a ja mogę tylko jedno,przyznać zasłużoną rekomendację za naprawdę ciekawą legendę, w którą nawet trochę uwierzyłam :)

Pozdrawiam AGA.

Skrzynka znaleziona :)

Zagadka łatwa lecz nie do końca.Sam początek był łatwy ale potem zaczeły się schody.Sam nie wiem jak na to wpadłem.Gdy dotarliśmy do złotego pomnika na wyspieto dalej poszło łatwo.Po dotarciu do miejsca finałowego ręce mi opadły ( gdzie jest to pudło ?).Po kilku minutach szukania  (okolo 30 ) skrzynka została namierzona.

Ps : Szukanie twoich skrzynek to prawdziwa przyjemność,dokładne wykonanie,i dobre zabezpieczenie !

ocena znakomita :)

Bardzo dziękujemy i pozdrawiamy.

Znaleziona wraz z Agnez999

IN : mikołaj

OUT : zegarek

Skrzynka znaleziona razem z Kalinką :)

Trochę zabawy i wirtualnych spacerów i opłaciło sięFTF zdobyty.

IN: Dinozaur, Zielony szklany kamyk
OUT:  Latarka

Skrzynka znaleziona, FTF zdobyty 
Rozwikłanie kolejnych etapów wędrówki z bohaterem nie było łatwym zadaniem, ale daliśmy radę  Początek podróży, gwiazdy, muzykę i okręt zlokalizowaliśmy prawie od razu. Przypuszczenia co do złotego pomnika też pojawiły się dość szybko. Potem pozostało połączyć wszystkie elementy i okazało się, że wpis ze starego dziennika rzeczywiście dość dokładnie opisuje trasę podróży. Pozostało więc tylko udać się na poszukiwaniaZ pierwszą skrzynką nie mieliśmy żadnych problemów, ale przy finale pojawiły się już trudności.
Dzięki pomocy Założyciela i kilku jego wskazówkom dziś udało się podjąć cache. Niesprzyjająca spacerowiczom pogoda, dla nas poszukiwaczy była w sam raz :)
Wymieniłam GK.