Wielu mieszkańców miasta pamięta zapewne czasy, kiedy w budynku tym funkcjonował internat Zespołu Szkół Zawodowych w Krapkowicach, ale kształt obiektu i jego położenie sugerują inne jego pierwotne przeznaczenie.
Dochodowa sól
Historia miejsca, w którym dziś stoi były internat, zaczyna się w 1759 roku. Wówczas założono tam królewski skład soli. Dziś może wydawać się nam to dziwne, ale przez całe stulecia handel solą spożywczą był bardzo dochodowy i dlatego zmonopolizowany i ściśle kontrolowany przez państwo. Państwowe składy soli znajdowały się w wyznaczonych miastach, gdzie mogli się zaopatrywać kupcy z sąsiednich miejscowości. W okresie rewolucji przemysłowej, wraz ze zmianami w światowej gospodarce, handel solą bardzo stracił na znaczeniu i kolejne państwa zaczęły znosić swe monopole. 31 grudnia 1867 r. w całych Prusach uwolniono handel solą, więc krapkowicki skład stracił rację bytu.
„Młyn solny”
Nazwa tego terenu (niemieckie „Salzbrunn”) pozostała jednak na długo w świadomości krapkowiczan. Ostatnim pośrednikiem na placu solnym w Krapkowicach był Dagobert Schmula, on też nabył teren składu i wybudował na nim młyn. To właśnie budynek, który możemy do dziś oglądać. Krapkowiczanie nazywali go „Salzbrunnmühle” lub „Schmulamühle”.
Był to nowoczesny młyn parowy o wydajności 250 cetnarów na dobę. W latach 1908-1919 młyn był własnością rodziny Mitter. Po tym, jak w 1917 roku w budynku wybuchł groźny pożar, stał on przez jakiś czas nieużywany.