Cóż powiedzieć - historia fortu nie jest najdłuższa. Fort powstał wraz z dziełem fortowym 9 (Fort XVIIA) jako wzmocnienie dla Fortu IV. Fort IV był przestarzałą konstrukcją już w momencie powstawania. Z tego względu zrezygnowano z jego przebudowy - dobudowano fort XVIIB oraz dzieło forteczne D-9, a Fort IV stał się przede wszystkim zapleczem dla pozostałych umocnień w okolicy.
Grupa forteczna "Janówek" broniła dostępu do przepraw na Wiśle i Narwi od strony wschodniej, a dokładnie od strony szosy biegnącej wzdłóż Narwii jak również linii kolejowej . Fort XVIIB to konstrukcja żelbetonowa, zbudowana w latach 1912-1914. Obiekt nie został ukończony do dnia wybuchu I Wojny Światowej. Nie odegrał znaczącej roli, głównie ze względu na fakt, iż rosyjski garnizon bardzo szybko wycofał się z bronionych pozycji, wysadzając przedtem główne elementy fortu.
Do dnia dzisiejszego zachowała się większość fortu. Niestety duża część to obsuwiska i odłamy powstałe na skutek wysadzenia fortu. Przy penetracji obiektu nie da się niezauważyć zamurowanych korytarzy.Fort aktualnie należy do Stowarzyszenia Przyjaciół Fortu, choć oceniając stopień zasyfienia i dewastacji fortu stwierdziłbym raczej, że należy do grona działkowców. Na terenie fortu spotkać można wspinaczy, jak również imprezujących Pzyjaciół Fortu (przygotowano polanę do grillowania co może się chwali, ale szkoda że fort służy jako śmieciowisko i toaleta). Jedyną korzyść jaką dostrzegam z "opieki działkowców" to to, że fort nie jest rozjeżdżany przez quady i crossy. Osobiście brakuje mi działań zmierzających do przywrócenia choć części kształtu tego fortu - nie da się nie zauważyć wielu elementów, które są zwyczajnie przysypane. Na tą chwilę wygląda to na kontrolowany rozpad fortu, bo inaczej tego się nie da nazwać.
Co do skrzynki - długo się zastanawiałem gdzie ją ukryć - wszędzie jest pełno syfu i śladów drążenia. Z tego względu spodziewam się częstego serwisowania skrzynki. Nie mniej jednak skrzynka urkyła się - w jednym z największych zachowanych pomieszczeń na dolnym poziomie (pomieszczenie jest ślepe). Po lewej stronie tego pomieszczenia istnieje coś co wygląda na przewód kominowy. Na górnej, rozgrzebanej przez poszukiwaczy części, pod drobinami cegieł i piasku, ukryta jest skrzynka. Namiar GPS wskazuje najszybszą drogę do celu.
Na co uważać?
- przede wszystkim na siebie - teren jak teren, ale jak ktoś mądry powiedział, "jak ktoś ma pecha to i w dupie palec złamie", tak więc przede wszystkim rozsądek,
- na wystające elementy metalowe - nie jest ich za dużo, ale są,
- na wysokości i szczeliny - to jest jednak fort, jest trochę miejsc na wysokości, jest też sporo szczelin pomiędzy rozsuwającymi się blokami,
- szkło, bo jest jego pełno na terenie fortu,
- komary, pokrzywy, kleszcze.
Oficjalnie teren fortu dostępny jest bezpłatnie w okresie od 01 maja do 31 października, od godziny 8:00 do godzin wieczornych. Z praktyki jednak wiem, że fort czasem otwiera się dopiero w czerwcu i nie zamyka się na noc. Na teren fortu dotrzeć można główną bramą widoczną z drogi szutrowej, albo (bardziej prawdopodobne) specjalną furtką "eksterytorialną", która mieści się jakieś 300 metrów dalej wzdłóż ogrodzenia ogródków działkowych.
Aby uciąć dalsze dyskusje w temacie umiejscowienia skrzynki - wybrane zostało celowe. Chciałbym zwrócić uwagę, iż fort jest z jednej strony stale penetrowany (zarówno celowo przez poszukiwaczy skarbów jak również imprezowiczów - zwracam uwagę na nowe wykucia w ścianach w części bliżej głównej bramy) jak również zaśmiecany a zarazem sprzątany. Miejsce ukrycia wydawało mi się na tyle oczywiste (że nic tam do znalezienia już nie ma) iż uznałem że będzie to najlepsze miejsce ukrycia. Pojemnik póki co zdaje egzamin i nie przecieka.