W tym miejscu znaleziono rozkopane prowizoryczne groby Polaków pomordowanych przez hitlerowców w czasie II wojny światowej.
To właśnie - między innymi - w tym lesie rozstrzeliwano złapanych członków łódzkiego okręgu Armii Krajowej. Chowano ich na miejscu, w zbiorowych mogiłach na terenie całego lasu.
Tutaj znaleziono szczątki więźniów z więzienia policyjnego w Radogoszczu, aresztów Gestapo i sądów doraźnych w Łodzi i Pabianicach, a także z obozu pracy przy węźle kolejowym Łódź-Olechów.
Pod koniec wojny, w 1944 roku, Niemcy zacierali ślady swoich zbrodni - grobowce rozkopywano i palono ciała, zasypując je wapnem.
W pobliżu, na terenie lasu, znajduje się tajemniczy podziemny budynek, który ponoć służył jako magazyn gaszonego wapna.
Po wyzwoleniu nowe władze komunistyczne postawiły w tym miejscu pomnik i w dalszym ciągu mordowały byłych Akowców, tyle że już "legalnie", na terenie więzień i aresztów śledczych, nie musząc chować ich szczątków po okolicznych lasach.
Gloria victis