„Alfa” i „Skiba” zginęli w kilka dni po ukończeniu konspiracyjnego kursu szkoły podchorążych. Odbierali zrzut alianckiej broni koło Izabelina. Podczas transportu broni do magazynu natknęli się na ciężarówkę, którą jechali żołnierze Wermachtu z jednostek azjatyckich, stacjonujący w Legionowie. Stanisław Felicki „Skiba” i Mieczysław Stępnowski „Alfa” zaczęli się ostrzeliwać, wiedząc doskonale, że są skazani na śmierć. Zdołali jednak uratować kolegów, którzy odjechali bezpiecznie z transportem broni. Represje po akcji objęły dwóch innych podchorążych, Jerzego Dąbrowskiego „Lato” i Stefana Majewskiego „Wartę”. Obaj zostali rozstrzelani w Legionowie, w lipcu 1943 r. Napis na tablicy głosi: "W tym miejscu w czerwcu 1943 roku polegli bohaterską śmiercią w walce z hitlerowcami osłaniając transport broni podhorążowie A.K.
ALFA Mieczysław Stępnowski
SKIBA Stanisław Felicki
Mieli po 25 lat.
Pamięć bohaterskiej akcji była czczona jeszcze w
czasie wojny. Już w pierwszym roku stanął tam brzozowy krzyż, przed
którym 17 czerwca 1944 r. przedefilowali koledzy poległych
bohaterów z podchorążówki. Krzyż niszczony w
czasach stalinowskich został zastąpiony, z inicjatywy por. Edwarda
Dietricha „Ralfa”, bardziej trwałym pomnikiem
(kamień i krzyż) w roku 1956.
Zalecam minimalną dawkę konspiracji, bowiem za dnia szosa ta jest uczęszczana przez ciekawskich kierowców pędzących w swoich lśniących autach.
PS: wnx jlśpvt, gb jlśpvt