Skrzynka adoptowana dawno temu od morrisona, w końcu doczekała się reaktywacji. Przeczytaj najpierw aktualną część oryginalnego opisu skrzynki a na końcu będą wskazówki jak ją teraz znaleźć.
PREZENTUJE
"TWIERDZA"
Tym razem ograniczę się do bardzo zdawkowego opisu.
Czemu?
Ponieważ uważam, że miejsce trzeba zobaczyć na własne oczy. Pokazuje bowiem obiekt o istnieniu którego nawet wielu rodowitych mieszkańców Retkini nie ma bladego pojęcia. Zobaczcie sami, a gwarantuję Wam, że będziecie zaskoczeni:).
Miejsce w pewien sposób jest historyczne. Zależy co dla kogo nabiera kryteriów historyczności i podpunktów zabytku, ale obiekt ten ma ponoć ponad 50 lat.
Skrzynkę podejmujcie grupami nie większymi niż 2 osoby!!! Znajduje się ona w samym środku osiedla w BARDZO BLISKIM sąsiedztwie bloków. Nie róbcie hałasu i nie zwracajcie na siebie uwagi. Proponuję zaopatrzyć się w aparat fotograficzny i udawać, że robi się zdjęcia. Wydaje mi się, że to najrozsądniejszy sposób. Spalić skrzynkę jest MEGA łatwo. Piszę o tym, ponieważ pieczę nad obiektem, opiekę oraz dbaniem o niego, sprawują właśnie mieszkańcy okolicznych bloków. Więc jakieś "większe" zainteresowanie obiektem i dziwne zachowania w jego okolicy niewątpliwie zwrócą ich uwagę. Szczególnie, że na pewno są jakieś moherowe babcie w oknach, które wiedzą jak wykorzystać nadmiar wolnego czasu (utrudniając zabawę Keszerom poprzez tak zwany feeling - po polsku - filowanie z okna;)). Miej więc w pamięci starą keszerską prawdę - "to, że Ty nie widzisz to nie znaczy, że Ciebie nie widać".
Proponuję godziny wieczorne lub poranne.
OBIEKTU W ŻADEN SPOSÓB NIE DEWASTUJCIE I NIE ROZBIERAJCIE!!! NIE MA TAKIEJ POTRZEBY! SKRZYNKA JEST UKRYTA ABSOLUTNIE NIE INWAZYJNIE!
Do wyciągnięcia logbooka przyda się pęseta. Musicie także zabrać coś do pisania aby dokonać wpisu. [...]
ODKŁADAJCIE W TAKI SAM SPOSÓB W JAKI SKRZYNKĘ ZASTALIŚCIE!!! NIE OBOK, NIE WYŻEJ, NIE NIŻEJ, NIE OBRÓCONĄ O 180 STOPNI! TAK SAMO! JEŻELI DOSTOSUJECIE SIĘ DO PROŚBY SKRZYNKA NA PEWNO PRZETRWA DŁUŻSZY CZAS.
TAK WIĘC RAZ JESZCZE, BŁAGAM, NIE SPALCIE SKRZYNKI!!!
NIE SPOJLERUJEMY W LOGACH!!!
Obecnie kesz jest schowany w inny sposób niż oryginalnie, mimo to mam nadzieję, że przyniesie trochę frajdy przy podejmowaniu. Kesza szukaj w d*pie krasnoluda, który pilnuje tej miejscówki. Jego ulubionym barłogiem jest bluszcz pod najwyższym iglakiem rosnącym przy twierdzy. Kordy są z mapki, bo między blokami GPS i tak nie chce współpracować. Powodzenia.