W lasach Puszczy Drawskiej jest schowanych wiele tajemnic, wiele zapomnianych miejsc, o których nowe pokolenie nie ma pojęcia.
W lasach  nadzorowanych przez Nadleśnictwo Bierzwnik znajduje się wiele pamiątek po II wojnie światowej.
W czasie wojny tereny te należały do III rzeszy, gdzie funkcję leśniczego oraz głównego łowczego pełnił Herman Goring, który nad Jeziorem Brzegi (dawniej J. Roskatyń) zbudował pałac-twierdzę.

Z opowieści nastarszego pokolenia wynika, iż teren ten był pilnie strzeżony przez żołnierzy i niedostępny dla ludności. Zbudowano dla łowczego także lotnisko. Niedaleko znajdował się cmentarz - obecnie już nieistniejący, jednak zachowały się w tym miejscu daglezje.

Po wojnie zaraz po nadejściu wojsk sowieckich pałac został rozebrany, cegła poszła na roboty, a ruiny odeszły w zapomnienie.
Następnie teren ten zaorano i obsadzono roślinnością drzewiastą - między innymi świerkami i robiniami akacjowymi.
Nadal jednak są widoczne resztki wartowni, bunkry, piwnice i szamba po stajniach, ceglane fundamenty oraz wszechobecna potłuczona cegła, wyściełająca runo. Spotkać można także resztki murowanych ambon łowieckich, które kazano wybudować dla wygody Goringa. Widoczne są także szpalery grabowe oraz lipowe, dawniej żywopłoty i drzewa ozdobne posiadłości.

Edit: 15.10.13 r.

Czy jest to prawda, czy tylko legenda? A może Wielki Łowczy po prostu tu przyjeżdżał na polowania do znajomych? Stąd pogłoski i nazwa tego miejsca?

Jest nad czym pomyśleć.

Ogólnie jezioro sieje grozę - jest ponure i conajmniej jeden topielec tu zakończyl życie....

Miłego zwiedzania

UWAGA: zwiedzając to miejsce uważaj pod nogi!! Miejsce to porośnięte jest świerkami, które ograniczają widoczność, jest niebezpieczne - szczególnie po zmroku!!
Sporo tu dołów oraz niezabezpieczonych wejść do szamba.

Jak dotrzeć do skrzynki: najlepiej zaparkować samochód na Biwaku Kile Mile lub Biwaku Smolary, które są umiejscowione przy utwardzonej publicznej drodze gruntowej.
Idą od strony Biwaku Kile Mile:  na skrzyżowaniu na którym stoi kamienny przedwojenny drogowskaz zejść z głównej drogi. Po kilku kilometrach dobrej gruntowej drogi  pojawia się mostek nad kanałem łączącym Jezioro Brzegi i Jezioro Smolary. Tuż za nim należy skręcić w lewo i dalej tą samą drogą. Za zakrętem w prawo już pojawiają się fragmenty ruin i miejsca widoczne na zdjęciach. Polecam ładne widoki i drzewa o wymiarach pomnikowych.

O keszyku: ukrył się w samym środku świerków. Nisko, z widokiem na robinie akacjowe.

Na początek zawiera oprócz logbooka i 3 wyjątkowych certyfikatów dla pierwszych Znalazców, ołówek, rozwijaną taśmę 1m oraz plakietkę bibliofila, dinozaura i 2 drewniane gadżety OC, a dla spragnionych kawy - cukierek kawowy i saszetka z rozpuszczalną
Dołożyłam także po krótkiej przerwie technicznej GK Aniołek na co dzień.