Kto to czyta, zapewne zastanawia się nad nazwą skrzynki.. Cóż, jest już historia związana z zakładaniem keszy na TEJ górze i na właściwym szczycie, czyli: KRACZONIKU. Ale to już może opowiem kiedyś na jakimś evencie przy browarze z kimś kto będzie chciał posłuchać.
KRACZOŃ - Przedostatni szczyt przed zejściem do Leluchowa niebieskim szlakiem i przedostatni (czyli jest jeszcze jeden) kesz na tym szlaku. Na szczyt można dostać się idąc niebieskim szlakiem z Muszyny lub Leluchowa. Ostatnimi czasy powstała niezła leśna droga (służąca zresztą zielonym ludkom do ulepszenia rabunkowej techniki gospodarowania kurczącymi się zasobami leśnymi), którą można bardzo sprawnie podjechać lub zjechać np. rowerem do drogi asfaltowej Leluchów - Muszyna do punktu Majdan.
Zapraszam na szlak pieszo lub rowerkiem!
.