Folwark Cyziówka w Kamionce koło Sędziszowa Małopolskiego. Ta nazwa nic mi nie mówiła do czasu, gdy znajomy powiedział: "jedź tam, a zobaczysz niesamowite motocykle". Nie jestem miłośnikiem tych jednośladów, ale co tam - jadę...
I na miejscu szczęka mi opadła!
Wystawa płatna, ale na prawdę warto wydać te paręnaście złotych i podziwiać - bo jest co! Nie znam się - ale dla mnie te motory (oprócz jednego) wyglądały jak prosto z fabryki. Pięknie odrestaurowane egzemplarze, a wiele z nich ma ponad 100 lat.
Cytując ulotkę: "W świat dawnych podróży wprowadzi Was największy zbiór przedwojennych jednośladów takich marek jak BMW i Zundapp, a także niezwykła kolekcja polskich przedwojennych, a dziś już kultowych motocykli - które przetrwały w pojedynczych egzemplarzach: MOJ, Tornedo, Sokół, Niemen i wiele innych!
Dla wszystkich pragnących powrócić do lat 50' i 60' ubiegłego wieku, czekają jednoślady czasów PRL-u, a dla ciekawych początków motoryzacji - konstrukcje takie, jak Douglas z 1914 r. czy Indian z 1919 roku.
Ponad 95 maszyn z różnych epok i krajów. Historia motoryzacji, przełomowe konstrukcje i zachwycający design! Żywe legendy i zaskakujące rozwiązania inżynierskie - wszystkie pieczołowicie zrekonstruowane i w pełni oryginalne. Do obejrzenia takie perełki, jak motocykle z silnikiem Diesla i silnikiem Wankla!
o keszu:
mikrus w maskowaniu leśnym na kordach - patrz podpowiedź i zdjęcia