Paprocki Murale – z serca Krakowa wyrósł kolektyw, który zamiast słów wybiera farbę, a zamiast kartek – ściany. Trójka artystów, których drogi przecięły się w murach Akademii Sztuk Pięknych, dziś wspólnie tworzy monumentalne opowieści – opowieści, które nie mieszczą się w ramach.
Ich najnowsza realizacja to niemal 400 metrów kwadratowych malarskiej narracji. 200 litrów koloru, które nie tylko pokrywają fasadę dawnej fabryki Grohmanów, lecz także przywracają jej nowy sens. Dziś to siedziba Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej – miejsca, gdzie technologie jutra kiełkują w zabytkowych murach przemysłowej przeszłości.
Mural, który powstał przez cztery miesiące zmagań z pogodą i czasem, to wizualna opowieść – od przemysłowej Łodzi XIX wieku, przez śmiałą wizję Ludwika Grohmana, po czasy współczesne, gdzie sztuczna inteligencja wkracza w codzienność. Fabrykant i androidka. Przeszłość i przyszłość. Realizm i fantazja. Linia, która je łączy, nie jest prosta – i właśnie w tej krzywiźnie tkwi siła obrazu.
To dzieło to więcej niż dekoracja. To znak czasu. Estetyczny komentarz do przemian, których jesteśmy świadkami. Czy można opowiedzieć historię miasta pędzlem? Paprocki Murale pokazują, że tak.
Nowy mural na mapie Łodzi to nie tylko zachwyt formą. To pomost między epokami, który zrodził się dzięki pasji i odwadze twórców. Paprocki Murale – dziękujemy, że przypomnieliście nam, iż każda ściana może być początkiem historii.