Centrum przesiadkowe w Brzegu otwarto 15 października 2020 r. Aby je otworzyć, rozebrano budynek dworca PKS. Dworzec ten 1 października obchodziłby 50 lat. Niestety, zbudowano go z azbestu. W środku pozostawiono dąb. Przebywając w poczekalni przez długie lata można było podziwiać jego pień poprzez szyby. Szyby z czasem zastąpiono paździerzami. Ostatecznie dąb wygrał i rośnie sobie dalej, a łatwo go poznać, bo jest wyżej. Inne drzewo ścięto i namalowano na pniu Order Uśmiechu. Placyk wybrukowano, a kostki tworzą herb Brzegu. W okresie świąt Bożego Narodzenia ustawia się tam choinkę z bombkami przygotowywanymi przez uczniów różnych szkół.
Co można robić w takim centrum? Cieszyć się widokiem dworca kolejowego, przesiadać z ławki na ławkę, liczyć przejeżdżające pociągi, obserwować taksówkarzy, patrzeć na spadające żołędzie, czekać, aż na pokład swego statku zabierze cię Sindbad, a w wolnej chwili poszukać kesza.
Jest on umieszczony na współrzędnych, a gdyby to nie pomogło, to znajdź liczący kilka dekad fresk marynistyczny. Nie jest to dzieło monumentalne, ale na pewno budzi tęsknotę do skolonizowania jakiegoś kontynentu.
Odkładając kesza przykryj go czymś i nie zapomnij o pamiątce z podróży :)