Żółty Szlak - Czarcie Wzgórze

Witajcie w naszym nowym projekcie!

 Pomysł okeszowania Żółtego Szlaku i zamknięcia go w Geościeżkę narodził się w mojej i Charona głowie już jesienią 2014 roku.

A teraz zaczyna być sukcesywnie realizowany, w ramach weny i możliwości czasowych, choć tylko już przeze mnie.

Charon, niestety, odpadł z tematu, choć dzielnie mi wciąż kibicuje i czasem pomaga zakładać, jeśli tylko jest na to sposobność.

Zatem jeszcze trochę zostało mi keszy do stworzenia ( robocza póki co liczba ilości skrzynek w projekcie to 30 sztuk), więc do emerytury mam co robić ;)

Z założenia skrzynki mają być raczej przyjemne i przyjazne (na pewno nie powtarzające się masowo pojemniki i patenty - dbam o to bardzo, aby była różnorodność), by choć troszkę urozmaicić wędrówkę w sumie i tak już ciekawym krajoznawczo terenem.

Pierwsze skrzynki już można podejmować, reszta ze szlaku pojawi się w terenie w ciągu najbliższych lat. ;)

Zapraszamy do poszukiwań !

Charon7&LadyMoon(

Fragment książki Franciszka Mamuszki "Oliwa. Okruchy z dziejów, zabytki", 1985 r.

Obecnie kamień jest chętnie odwiedzany przez spacerowiczów, turystów, biegaczy, keszerów.

Trudno pisać o nieuczęszczanym szlaku, skoro prowadzi do niego wydeptana, dość spora scieżka, a przy Drodze Węglowej stoi drogowskaz wskazujący na niego. Od momentu napisania powyższej książki przez mojego turystycznego "guru" minęły przecież 34 lata i bardzo dużo się przez ten czas pozmieniało.

Szczyt "Czarciej Góry" ma 145 m n.p.m.i i znajduje się powyżej Drogi Węglowej w kierunku północnym.

O głazie "Diabelski Kamień" krążą różne legendy.

Tą wyszumiały drzewa rosnące na zboczu Czarciej Góry:

Chwycił diabeł wielki głaz z dalekiej północy
Zamachał czarnymi skrzydłami ile miał mocy
Chciał zburzyć tym głazem katedrę w Oliwie
By ludzie prości nie żyli tak cnotliwie
Leciał wysoko nad Oliwskimi Lasami
Księżyc trwożnie mu się przyglądał między chmurami
Wtedy Anioł, co katerdę miał w swojej opiece
W pomoc do koguta szybko się uciecze
Piej kuraku, by diabła w pole wyprowadzić
Zburzeniu katedry trzeba szybko coś zaradzić 
Gdy diabeł usłyszał głos posłańca pierzastego
Ze strachu rzucił głaz do Lasu Oliwskiego
Sam czmychnął do piekła aż się zakurzyło
A głaz od upadku na trzy części rozbiło
Na Czarciej Górze leżą trzy kamienie
Dzięki nim ta legenda nie pójdzie w zapomnienie
Gdy w słońcu spoglądasz na nie w zachwycie
W granitowym odblasku ujrzysz diabelskie oblicze
To diabeł swej góry od wieków pilnuje
I na wasze dusze codziennie tu czatuje.

Zaczerpnięto z www.trójmiasto.pl

O keszu:

Współrzędne doprowadzą Cię do drzewka z oznaczeniem Żółtego Szlaku.

Z tego miejsca szlak za chwilę skręca w lewo, w Drogę Węglową.

Ty natomiast musisz udać się w prawo, a następnie po paru metrach w lewo, w drogę prowadzącą ku szczytowi góry.

Za kilka metrów droga się rozwidla - Ty skręcasz w prawo, w wielkie koleiny po traktorze.

Szczyt wzgórza oznaczony masz dodatkowym waypointem, więc mozesz skręcić już w lewo z "traktorowej" drogi i dalej udać się na szczyt tak zwaną "szagą" lub "na przełaj".

Droga z koleinami dalej wiedzie na szczyt od jego prawej strony -> można dojść i w ten sposób.

Na szczycie stań i wyznacz azymut 190 stopni.

Do pokonania masz około 80 m.

Tam szukaj diabła.

Diabeł  patrzy na kesza ( pilnuje go), więc szukaj w tym kierunku, gdzie jego głowa jest zwrócona.

Nisko, na poziomie gruntu.

Od diabła do kesza masz 3 - 4 kroki.

W środku na pierwszego znalazcę czeka certyfikat oraz niespodzianka - upominek. Dołączony jest na zewnątrz, gdyż nie zmieścił się do środka. Reszta certyfikatów podium oraz dla wszystkich tuż obok logbooka.

Zamaskuj po sobie dokładnie i uważaj na diabła, bo on Ciebie cały czas obserwuje. :P

Życzymy udanej zabawy !!!!