Kesz jest ostrzeżeniem dla keszerów o niebezpieczeństwie, o którym nie wszyscy z nas wiedzą. Łazimy często po krzaczorach szukając keszy w terenie, warto więc wiedzieć, czym się możemy nieźle urządzić (w najgorszych przypadkach nawet zabić!)
O KESZU:
Kesz to eppendorfka na magnesie na kordach. Zabierzcie pisadło. Niedaleko kesza, po obu stronach asfaltówki i torów występują skupiska barszczu (jednak w samym miejscu umieszczenia kesza i w bezpiecznej odległości od niego, barszczu ostatnio nie było, chyba, że się rozsieje). Zwykle skupiska są tu ogrodzone taśmą i tabliczkami z ostrzeżeniem. Popatrzcie sobie z daleka, nie podchodźcie i absolutnie nie dotykajcie a dlaczego o tym na dole w opisie. Podczas keszowania w innym terenie zwracajcie uwagę na barszcz – nie tylko ten ogromny, ale też mniejsze, jeszcze niewyrośnięte osobniki. W momencie zakładania kesza barszcz jeszcze nie kwitnie (zrobi to w czerwcu, lipcu), więc obejrzyj na zdjęciach jak wygląda.
Skrzynkę oznaczam jako niebezpieczną, ze względu na pobliskie występowanie barszczu - zachowajcie rozsądek. Jeśli zauważycie barszcz za blisko kesza, nie podejmujcie go! Nie narażajcie dla kesza zdrowia i życia. Nie warto. To tylko mały pojemniczek z logbookiem ;)
O BARSZCZU:
Roślinę pewnie wielu kojarzy, wygląda jak koper (kwiaty tworzą gęsty i ogromny baldach) z tym, że jak sobie urośnie to osiąga wysokość nawet 5m a w podstawie ma wielkie liście o zaostrzonych końcówkach (liście o średnicy do 1,5m!). To barszcz Sosnowskiego, nazywany „zemstą Stalina”, bo w czasach stalinowskich został sprowadzony do PL z Kaukazu i miał być świetną paszą dla bydła, ale coś poszło nie tak i zaprzestano uprawy, ale dziadostwo się rozniosło i ciężko to wytępić.
NIEBEZPIECZEŃSTWO
Zagrożenie stanowią furanokumaryny zawarte w soku oraz w wydzielinie włosków gruczołowych barszczu Sosnowskiego. Związki te w obecności światła słonecznego, w szczególności promieni UVA i UVB, wiążą się z DNA komórek skóry i powodują oparzenia (fotodermatozę) II i III stopnia.
Barszcz Sosnowskiego jest szczególnie niebezpieczny w okresie kwitnienia i owocowania, kiedy jest wysoka temperatura powietrza. Wtedy nawet pośredni (!) kontakt z tą rośliną może doprowadzić do poparzenia skóry, ponieważ związki furanokumarynowe wydostają się z barszczu w postaci oprysków i osadzają się na skórze osób przebywających w pobliżu.
OBJAWY OPARZENIA BARSZCZEM
Objawy oparzeń pojawiają się od 30 minut do 2 godzin od kontaktu z rośliną (NIE TRZEBA DOTYKAĆ, WYSTARCZY PRZEJŚĆ OBOK!). Na siłę reakcji ma wpływ wrażliwość skóry poparzonej osoby, a także słoneczna pogoda, wysokie temperatury i duża wilgotność powietrza (w tym także silne spocenie się).
W ciągu 24 godzin nasilają się objawy w postaci zaczerwienienia skóry i pęcherzy z surowiczym płynem. Stan zapalny utrzymuje się przez około 3 dni. Po tygodniu miejsca podrażnione ciemnieją (następuje hiperpigmentacja) i stan taki może utrzymywać się przez kilka miesięcy. Miejsca podrażnione na skórze zachowują wrażliwość na światło ultrafioletowe nawet przez kilka lat. Po tym okresie czasu mogą pozostać widoczne blizny.
Jednak u osób nadwrażliwych oparzenie barszczem może dochodzić do ciężkich powikłań - martwicy tkanek i w dalszej kolejności nawet do amputacji.
Oprócz tego barszcz powoduje
podrażnienia dróg oddechowych
nudniości
wymioty
bóle głowy
zapalenie spojówek
ŚMIERĆ !!!
LECZENIE:
Jeśli podejrzewasz, że miałeś styczność z barszczem, dokładnie przemyj zaatakowane miejsca wodą z mydłem i jak najszybciej skontaktuj się z lekarzem. Pamiętaj, aby unikać słońca przez dwie doby - poddanie skóry oparzonej działaniu promieni słonecznych zwiększa stan zapalny i ryzyko powstania bardziej widocznych blizn.
WAŻNE TELEFONY (Wrocław)
Wojewódzki Inspektorat Ochrony Roślin i Nasiennictwa – tel. 71 371-84-35
Centrum Zarządzania Kryzysowego – tel. 71 770-22-22
Straż Miejska – tel. 986 (zgłaszanie interwencji),
email: interwencje@strazmiejska.wroclaw.pl;
Oddział Ochrony Środowiska tel: 71 310 06 46
Pogotowie Ratunkowe – tel. 999
*z 31.07.2018 zgłoszone stanowiska barszczu we Wrocławiu i okolicach: link