Na początek krótkie info o wsi Horodysko: (visit link)
dodam tylko, że obecna nazwa pochodzi z języka ukraińskiego i znaczy tyle, co "grodzisko" (grodiszcze)
Parę zdań o historii tego miejsca*:
W pierwszej połowie XX wieku na terenie Horodyska mieszkali obok siebie przedstawiciele trzech narodowości (gmina Rakołupy przed II WŚ była zamieszkana w 70% przez Polaków i 29% Ukraińców. 1 % stanowili Żydzi) Z historii wiemy, że Polacy i Ukraińcy nie zawsze byli dla siebie dobrymi sąsiadami. W 1936 roku polskie władze dokonały pacyfikacji gminy Rakołupy za działalność Komunistycznej Partii Zachodniej Ukrainy. Z drugiej strony podczas okupacji niemieckiej Ukraińcy pełnili rolę urzędników - wójtem gminy był Serhij Lewkovirsch
Bohater tego kesza został zbudowany w 1906 roku. Pełnił funkcję Siedziby Urzędu Gminy Rakołupy. Widoczna i zachowana do dzisiaj jest stylizacja na dworek polski. Podczas Pierwszej Wojny Światowej w roku 1915 spłonął dach budynku. Pożar wywołali moskale. Siedzibę władz gminy musiano przenieść do innej wioski - Czarnołozy.
Dworek zyskał nowe życie dopiero w niepodległej Polsce, podczas remontu w 1924 roku. Zaczął pełnić nową funkcję: szkoły podstawowej z klasami I-IV. Przez dwudziestolecie międzywojenne liczba uczniów wahała się od 60. do 218. Podczas II WŚ uczono tu również w języku Ukraińskim. (w tamtych latach w Horodysku mieszkało 100 rodzin ukraińskich i 8 polskich) Po wojnie ludność ukraińska została wysiedlona z tych terenów, a szkoła kontynuowała swoją działalność, od 1946r, z coraz większą liczbą klas, do roku 1974 - wtedy naukę przeniesiono do nowej szkoły w Rakołupach, która działa do dziś.
Po II WŚ mieszkańcy Hordyska postanowili powołać Ochotniczą Straż Pożarną. Stało się to w 1947 roku. (Foto 1)
W tym budynku do dzisiaj (nazwa kesza mówi sama za siebie) znajduje się remiza. Oprócz tego "dworek" pełni funkcje świetlicy dla okolicznej młodzieży, miejsca zebrań i lokalnych uroczystości. Jest tu też siłownia.
Kilka lat temu dworek wraz z otoczeniem przeszedł remont dzięki wsparciu pieniężnemu amerykańskiej, międzynarodowej korporacji energetycznej. Firma prowadziła w okolicy poszukiwania pokładów złóż gazu łupkowego.
Co do kesza: Skrzynka-słoiczek znajduje się w lasku za remizą. Rękawiczki mogą się przydać.
* Na podstawie książki "Gmina Leśniowice i Okolice" autorstwa Stanisława Łopuszyńskiego