Zwiedzając na rowerze ciut dalszą okolicę dotarłem do wsi Meszno.
Zatrzymałem się obok przydrożnego krzyża i doznałem DEJAVU.
Kiedyś znalazłem już skrzynkę „Kapliczka w Mesznie”, która ukryta była w pobliżu
niemal identycznego krzyża, ale było to w zupełnie innym miejscu.
Moją uwagę przykuła rosnąca obok krzyża ogromna stara lipa, która niewątpliwie zasługuje na miano Pomnika Przyrody.
Kesz to mały plastikowy pojemnik ukryty na kordach zawierający Logbook, ołówek i Leona.
Udanych poszukiwań.