Podczas niedzielnej przechadzki natknąłem się na to cudo. Pośród malowniczych pól obsianych gryką ozimą, na malutkiej "wysepce" znajduje się porzucony i zaniedbany kombajn. Widać, że swoje lata tam odstał i chyba nikt nie ma zamiaru zająć się tym fantem. Prawdopodobnie pozostałość po pobliskiem PeGieRze. Kombajn wygląda na sprawny pomimo zaniedbania (szybka manipulacja przy rozruszniku i "zakręcił"), więc warto zabrać ze sobą parę litrów mentanolu. Powinno wystarczyć aby kombajnem odjechać.
Dodatkowe informacje
Musisz być zalogowany, aby zobaczyć dodatkowe informacje.