"Dla mnie są to nie tylko miejsca pochówku zmarłych, lecz przede wszystkim, miejsca ciszy, kontemplacji, zadumy. Położone są zazwyczaj w pięknej scenerii, wśród starych drzew. Przechadzając się między nagrobkami podziwiam dawny kunszt ich wykonania, przepiękne zdobienia, ornamenty, których dziś już nikt nie tworzy. Spotykam rzeźby nagrobne i krzyże żeliwne o oryginalnych i ozdobnych kształtach, wyszukanych formach. To prawdziwe spotkania ze sztuką, dające niezapomniane przeżycia duchowe.Takie miejsca to cząstka historii i tajemnica , jaką w sobie skrywają milczące resztki nagrobków, piękne kaplice i żeliwne krzyże. Dla mnie cmentarze są czymś niezwykłym i magicznym, czymś co ma swój mroczny klimat, którego nie sposób odnależć na współczesnych cmentarzach"
http://zapomniane-nekropolie.prv.pl/
Żelazno - zespół folwarczny rodziny Milczewskich z końca XIX w., obejmujący piętrowy, neoklasycystyczny dwór, piękny park ze starodrzewiem i kilka budynków gospodarczych, m. in. kuźnię. Od 1945 r. majątek jest własnością państwa dzierżawioną osobom prywatnym, obecnie spółce z udziałem kapitału zagranicznego.
Na skraju osady leży niewielki cmentarz poewangelicki z neogotyckim mauzoleum - kaplicą Milczewskich. Cmentarz jest zniszczony, aczkolwiek zachowało się kilka nagrobków. Te calałe nagrobki należały do rodzin von Milczewski i von Kolz. (Kurt von Milczewski Kgl. Rittmeister a. D. geb d. 6 10 1867 gest d. 27.4.1915.)
Warto przejeżdżając obok szosą zatrzymać się i zwiedzić to, co pozostało. Kaplica cmentarna została zamurowana po aktach wandalizmu, jakie miały miejsce we wcześniejszych latach.
Edit, 07.08.2018 wejście do kaplicy zostało ponownie zamurowane.
Skrzynka ukryta jest 10 m od tyłu kaplicy, tuż przy potężnym drzewie z nagrobkiem. DOBRZE maskuj.