Skrzynka ta nie pokazuje żadnego ciekawego miejsca, ani nie opisuje interesującego wydarzenia. Kesz jest, można powiedzieć, fanaberią założycielki, a przy okazji zapełnieniem pustego obszaru na mapie.
Zawsze podobali mi się faceci z długimi włosami, miałam glany, mam martensy, podobał mi się ten "styl ubierania", często łączę go z elementami rockowymi. Dawniej słuchałam starego heavy metalu, obecnie wolę metal symfoniczny.
Kiedyś, gdy przejeżdżałam na rowerze obok tabliczki z nazwą tej ulicy od razu przykuła ona moją uwagę. Wtedy skończyło się jednak na zrobieniu zdjęcia. Teraz, gdy "rozwijam" się w geocachingu szukając i tworząc skrytki, przypomniało mi się o tej ulicy i postanowiłam w tym miejscu zrobić skrzynkę. Dużo tu mojej prywaty, ale przecież każdy z nas tworząc kesza i umieszczając go fizycznie, nawet takiego, który odnosi się do konkretnego wydarzenia czy miejsca z historią, wkłada weń cząstkę siebie. Więc to jest taka moja prywatna skrytka.
Nie udało mi się uzyskać informacji, czemu akurat ta ulica się tak nazywa, no bo przecież nie ze względu na subkulturę \m/ Być może jest to związane z pracownikami huty, gdyż niedaleko znajduje się właśnie ulica Hutników.
Kesz
Kesz to mały pojemnik, w środku logbook, certyfikaty ftf, stf, ttf, ołówek, fanty na wymianę.
W razie konieczności i możliwości proszę znalazców o wymianę logbooka i ewentualnie pojemnika.