Checkpoint Charlie - najbardziej znane z ośmiu przejść granicznych między wschodnim a zachodnim Berlinem okresu zimnej wojny. Zgodnie z decyzją władz NRD przejście przeznaczone było tylko dla cudzoziemców (tj. nie-Niemców) – zwykłych turystów, alianckich wojskowych oraz personelu dyplomatycznego.
Checkpoint Charlie był areną niesławnego spisku między Stanami Zjednoczonymi a Związkiem Radzieckim - 22 października 1961 roku najwyższy rangą amerykański dyplomata Allan Lightner udający się do opery we wschodniej części Berlina został poproszony przez wschodnioniemieckiego strażnika o okazanie paszportu. Kiedy po odmowie nie został przepuszczony, wrócił w towarzystwie amerykańskich żołnierzy. Ostatecznie naprzeciwko siebie stanęło kilkanaście amerykańskich czołgów M-48 i sowieckich T-54 i T-55, kolejne krążyły po okolicznych ulicach. Rosjanie oświetlali przejście reflektorami, w górze latały amerykańskie helikoptery. Napięcie sięgało zenitu, III wojna światowa wisiała na włosku. Próba sił trwała 16 godzin. Wybuchowi konfliktu zapobiegła rozmowa telefoniczna między Johnem F. Kennedym a Nikitą Chruszczowem. Czołgi zaczęły wycofałać się metr po metrze - raz jedna, raz druga strona.
Przejście było świadkiem kilku spektakularnych ucieczek z Berlina Wschodniego, a także okazjonalnej wymiany więźniów. Do dziś na środku ulicy stoi symboliczny punkt kontroli granicznej i tablica informująca o granicy amerykańskiego sektora. Ze "żołnierzami" ubranymi w mundury z epoki można zrobić sobie zdjęcie oraz otrzymać odcisk pieczątki kontroli granicznej z wybranej strefy okupacyjnej. Obok znajduje się Muzeum Muru Berlińskiego.
Kesz: Prosty magnetyk na kordach.
Jako, że nie wiem, kiedy znowu pojawię się w Berlinie - w przypadku zniknięcia kesza - reaktywujcie proszę :)