Trwająca w latach 1618-1648 wojna poczyniła na Śląsku wielkie spustoszenie. Dokumenty z wizytacji kościelnej z 25 września 1666 r. przeprowadzonej w rejonie Milicza mówią co następuje: "W Słabocinie z 20 gospodarstw chłopskich w 1626r. pozostało 4, w Duchawie z 13 zagród pozostała 1, Kaszowo i Krośnice uległy zupełnemu wyludnieniu" ("Kronika..." K.Kluge s.73). W wyniku podziału między braci Maltzanów dominium milickie uległo rozpadowi na: mniejsze wolne państwo stanowe Cieszków, mniejsze wolne państwo stanowe Nowy Zamek (później Wierzchowice) i wolne państwo stanowe Milicz. W 1694 roku Maltzanowie miliccy uzyskali tytuły hrabiowskie. W 1709 roku zaczęto w Miliczu budowę jednego z sześciu śląskich Kościołów Łaski. Kiedy w 1740 roku król Prus najechał na Śląsk i oderwał kraj od Austrii, Joachim Andrzej II Maltzan jako pierwszy złożył mu hołd. Ciesząc się zaufaniem Fryderyka II hrabia został członkiem gabinetu i ministrem. On też otrzymał w darze od króla kolekcję cennych instrumentów, pochodzących z pracowni słynnych włoskich lutników: Amatiego i Stradivariusa. Za sprawą Fryderyka II powstał w Miliczu w 1745 roku garnizon, który składał się ze szwadronu bośniackich jeźdźców i - w większości - z polskich oficerów. Dowództwo mieściło się w ratuszu, bowiem dopiero w II poł. XIX wieku zaczęto w mieście budowę dużych koszar. Uznanie Milicza za miasto garnizonowe wydatnie przyczyniło się do jego rozwoju (dostawy żywności, koni, pasz itd.). Wojny napoleońskie znacznie spustoszyły region i zubożyły Milicz. W 1809 roku zniesiono feudalną zależność miasta od hrabiów Maltzanów. Ich pałacową kapelę prowadził przez wiele lat założyciel Milickiego Towarzystwa Muzycznego i znany na Śląsku kompozytor Fryderyk Henryk Guhr. Maltzanowie, mimo że byli protestantami, przyczynili się do odbudowy obu milickich świątyń katolickich - kościoła św. Michała i św. Anny (XIX w.). W ich pałacu mieściły się niezwykle cenne kolekcje, wspomniana już - instrumentów lutniczych, zbiór malarstwa francuskiego, flamandzkiego (Wouwermans), niemieckiego (L.Cranach), wielka kolekcja zegarów (wiszących, stojących, kominkowych), olbrzymi księgozbiór i jeden z największych w Europie zbiorów miedziorytów. Wartość tego ostatniego szacowano przed I wojną na 13-14 milionów marek w złocie. Część eksponatów hrabina Elżbieta Maltzan zaczęła wywozić latem 1944 roku. Głównym spadkobiercą jest jej - mieszkający w Monachium - syn Mortimer Maltzan. Jednym z zięciów hrabiego Andrzeja Maltzana (zm. w 1921 r.) był kapitan Reichenau, który składał przysięgę małżeńską w milickim kościele Łaski. Po latach awansował do stopnia feldmarszałka i był głównym architektem Planu Barbarossa - najazdu Niemiec na ZSRR oraz dowódcą na froncie wschodnim. W 1938 roku - za sprawą Hitlera - zmieniono słowiańskie brzmienie wielu tutejszych miejscowości na nazwy niemieckie, np.: Jawor na Erlgrund, Ujazd na Kreisau, Nesigode (Niezgoda) na Jagdhausen, Goidinowo (Godnowo) na Amwald itd. Działająca po wojnie Komisja Ustalania Nazw Miejscowości w dużej części przywróciła ich poprzednie brzmienie.
W SKRZYNCE ZNAJDUJĄ SIĘ FANTY NA WYMIANĘ I LOGBOOK.
KOORDYNATY ZOSTAŁY USTALONE ZA POMOCĄ GOOGLE MAPS.