...” Wstęp, czyli jak to się zaczęło „…
...” Pod koniec lat 70-tych ubiegłego wieku popularność w środowiskach studenckich Warszawy zdobyła piłka 6-osobowa. Wkrótce „szóstki” stały się modne w Gdańsku, Gliwicach, Rzeszowie. Powołanie organu koordynującego poczynania wszystkich środowisk było kwestią czasu i 15 października 1983 r. w Warszawie powołano Komisję Krajową Szóstek Piłkarskich. Największy udział w pracach Komisji mieli koledzy ze stolicy – S. Saniewski i redaktor „Przeglądu Sportowego” K. Bazylow – uważany za prekursora szóstkowej manii w Polsce.”...
...„ Po informacji w lokalnej prasie na zebranie organizacyjne przyszło sporo chętnych. Frekwencja już na starcie zaskoczyła zawodowych działaczy, którzy chcieli sprowadzić całą zabawę do jednego turnieju. Byłem uparty – ma być prawdziwa liga: z awansami, spadkami, terminarzem, tabelą w gazecie, kartkami, sędziami ”…
...” Była wiosna 1984 roku. Na starcie stanęło 18 drużyn, a na boiskach można było zobaczyć niedawne gwiazdy bachusowego grodu (obowiązywała wtedy 2-letnia karencja dla zawodników kończących piłkarską karierę). Na trybunach całe rodziny i „Gazeta Lubuska” podała, że na meczach bywa ponad 200 kibiców. O zielonogórskich „szóstkach” zaczęło być głośno. Rozgrywki się spodobały, były uzupełnieniem rozgrywek na dużych boiskach. Uważam, że jest w tym wszystkim jakieś ukryte marzenie za dawną grą podwórkową, z której wszyscy wyrośliśmy „...
...” Edycja XXIV sezon 2006/2007
Późnym latem członkowie zarządu zostali zaproszenie na premierowy spektakl kabaretu „Hrabi”. Hitem wieczoru była prezentacja drużyny piłkarskiej Hrabi.pl. Ex „potemowiec” Dariusz Kamys przyznał, że marzył o funkcji prezesa klubu, zwłaszcza takiej, gdzie gra pół rodziny Pietschów. W kuluarowej imprezie można było wypić darmowo piwo na hasło „Hrabi pany !”. Inauguracja sezonu była nadzwyczaj ciekawa, bo D. Kamys komentował na bieżąco wydarzenia boiskowe. Miał przygotowaną tajemniczą czarną walizkę. Towarzyszyła mu tajemnicza dama, w której łatwo rozpoznano gwiazdę Potem i Hrabiego – Joannę Kołaczkowską. Przed pierwszym meczem pokaz ogni sztucznych zafundował kolejny sponsor ligi – Marek Prędkiewicz ”...
Powyższe fragmenty pochodzą z publikacji Waldemara Puchalskiego:
„SZÓSTKI PIŁKARSKIE – ZIELONOGÓRSKI FENOMEN”
wydanej w Zielonej Górze w 2009 r.
Jest to opracowanie, w którym Waldemar Puchalski próbuje ocalić od zapomnienia 25-letnie dzieje szóstek piłkarskich w Zielonej Górze.
A co do skrzynki: jest umieszczona w bezpośrednim sąsiedztwie boisk, na których rozgrywane są mecze szóstek. Dedykujemy ją naszej ulubionej drużynie Hrabi.pl, (której kibicowaliśmy od powstania, aż do jej rozwiązania), a szczególnie Łukaszowi, Pawłowi i Karolowi.
Przy skrzynce umieszczone są certyfikaty dla pierwszych sześciu znalazców. Przy odbieraniu ostatniego certyfikatu proszę o zabranie także jego opakowania.