Zanim zaczniesz wyobraź sobie, że są lata 30 XX wieku. Oczywiście nie ma jeszcze podstawowej rozrywki czyli internetu. Ludzie właśnie w tym miejscu spotykają sie aby wesoło pogawędzić lub załatwić parę spraw. W tutejszej restauracji można zamówić coś smacznego i zjeść na świeżym powietrzu. Wokół na drzewach wisi mnóstwo lampionów i latarni. Gra orkiestra, ktoś pięknie śpiewa. Na parkiecie w altanie tańczą zakochani. Dalej słychać rżenie koni w stajni. Nieopodal można wykąpać się w basenie lub odprężyć się w kręgielni. Jeżeli ktoś jest zmęczony, może iść do kina przy restauracji. Wszędzie słychać miły gwar...
Niestety teraz nie jest tu tak przyjemnie. Teraz jest to centrum rozrywki okolicznych żuli, którzy lubią sobie popić, więc czasami trzeba przełożyć poszukiwania skrzynki na inną godzinę.
Szukać w kącie przy lombardzie ;)