"Widok" z miejsca ukrycia kesza.
Historia powstania wieży sięga jesieni 1904 r., kiedy to na posiedzeniu Związku Marchii Wschodniej w Świebodzinie, jej przewodniczący, dr Woge, zainicjował budowę wieży widokowej. Powołano komitet budowy pod przewodnictwem rajcy Alberta Sckerla, zaś miasto przekazało nieodpłatnie miejsce na Winnej Górze (I Weinberg)- jednej z dwóch ówczesnych świebodzińskich winnic. Projektem budowli zajął się sam burmistrz Schermann, zaś jej wykonanie powierzono ekipie mistrza murarskiego Maksa Fechnera. Koszty budowy postanowiono pokryć z darowizn. Z powodu skromności budżetu, pierwotny projekt okazałej wieży, zastąpiono skromniejszym: z czworokątnej na okrągłą i nieco niższą. Kamień węgielny położono uroczyście nieprzypadkowo w dniu 1 kwietnia 1905 r., bowiem była to data 90. urodzin nieżyjącego już kanclerza Ottona von Bismarcka.Uroczyste otwarcie, z palącą się misą ogniową, w asyście licznego tłumu mieszkańców i władz rejencji, nastąpiło 20 września 1908 r., tj. dokładnie 4 lata od pomysłu jej budowy.W niezmienionej formie wieża przetrwała do końca 1945 r.Po wojnie wieża była punktem obserwacyjnym lotnictwa wojskowego, patrolującego tzw. strefę nadgraniczną. Zdemontowano wówczas znicz i nadbudówkę.Przez kolejne lata PRL wieża, choć w zasadzie należąca do miasta, była w istocie bezpańska, a po 1989 r. następowała coraz dalej idąca jej dewastacja.Na początku lat 90. XX wieku wieżę odkupił od miasta świebodziński krótkofalowiec, co uchroniło ją od całkowitej ruiny. Teren wokół Bismarckturm został uporządkowany i ogrodzony, usunięto również namalowaną przez wandali swastykę nad wejściem. Obecnie na szczycie budowli znajduje się rozbudowany system antenowy, który służy okolicznym użytkownikom krótkofalówek.
Skrzynka było co około 2 miesiące opróżniana przez jakiegoś mugola, więc została przestawiona.
Trzeba zejść z góreczki i pod drzewem odkryć cegły.
Proszę o dokładne przykrycie skrzynki liściamy i czym się da, by niełatwo ją cywilnie odnaleść.