O muzeum można poczytać tutaj: http://www.muzeum-radom.pl/
Nieco mniejsze niż lubelskie, ale całkiem sympatyczne. Już raz tu stawałem w celu założenia skrzynki, ale odbywało się koszenie trawy na poboczach i nie udało mi się. Dziś dzięki haniebnemu spóźnieniu Karlosa wygospodarowałem chwilkę na okeszowanie muzeum i nawet pare chwilek na zwiedzenie go ;)
Keszyk siedzi sobie na zewnątrz muzeum w krzaczorach, które mogą zdrowo utrudnić dojście latem ;)
Spoiler sprawę wyjaśni.