Od jak dawna istnieje Wieleń i od kiedy czci tutejszy lud Matkę Bożą, dokładnie nie wiadomo. Najstarsze dowody opierają się tylko na ustnym podaniu. Otóż według dawnej opowieści, którą przekazują sobie ludzie do dzisiaj, Matka Boża miała się objawić na pniu lipowym w Wieleniu pewnej pobożnej, ubogiej pasterce gęsi. Miejsce objawienia otoczono wielką czcią. Z części zaś pnia lipowego wyrzeźbiono figurę Matki Bożej i postawiono na miejscu objawienia, w pobliżu jeziora, które nazwano Mariackim. Maryja wyraziła też pragnienie, aby w Wieleniu wzniesiono ołtarz (kościół) dla Jej Syna. Prośbę Maryi spełnił wojewoda poznański, Beniamin Zaremba dopiero w końcu XIII wieku. Wybudował kościół i sprowadził cystersów. Tu zaczyna się już historia udokumentowana. Kiedy poprzednie wydarzenia miały miejsce, trudno ustalić. Według starych opowiadań ludowych, działo się to przed przyjściem cystersów na te tereny. Cystersi przybyli w te strony w XIII wieku ad locus Marinę, do miejsca poświęconego już Maryi nad Jeziorem Mariackim (Lacus Sanctae Mariae). Wynikałoby stąd, że kult Matki Bożej Wieleńskiej musiał tu istnieć już dawniej, a zakonnicy przejęli go, rozwijali i utrwalali.
Późnobarokowy kościół Nawiedzenia NMP na planie krzyża łacińskiego, zbudowany przez cystersów przemęckich w latach 1731-1742, obecnie sanktuarium maryjne. Wyposażenie wnętrza barokowe, z polichromią Teodora Szukały z 1961. W zakrystii stare freski, które po prawej stronie od wejścia mają ukryte twarze ludzkie widoczne spod farby (poz. nr 18 w galerii sanktuarium – ponad łukiem drzwi). W ołtarzu głównym, przebudowanym w latach 1952-1953 z użyciem fragmentów barokowych, znajduje się najcenniejszy zabytek - będąca celem licznych pielgrzymek, słynąca cudami, gotycka rzeźba Matki Boskiej z Dzieciątkiem „Ucieczki Grzeszników" z drugiej połowy XV w. 3 lipca 2005 została ona koronowana koronami papieskimi pobłogosławionymi przez Jana Pawła II w październiku 2004. Przy południowej ścianie transeptu późnorenesansowy ołtarzyk z lat 1630-1640. W owalnej kaplicy Męki Pańskiej przez wielu pielgrzymów uznawany za cudowny barokowy krucyfiks z ok. 1700. Przy kościele plac dla pielgrzymów z drewnianymi podcieniami, pod którymi znajdują się stacje Drogi Krzyżowej[2].
O keszu:
Z uwagi na świętość miejsca i ilości pielgrzymów zrezygnowałem z maskowania, chowania kesza na terenie sanktuarium - aby nikogo nie urażać. Kesz to prosty mikro magnetyk schowany przed bramą. Bardzo intuicyjnie - dedykowany pod drive-in.