01.05.1863.
“...Zaszliśmy do Chocza. Tam doszła nas wiadomość, że Moskale stoją w Oleścu (Olesku). Posłano Miśkiewicza z nocnym rekonesansem. Spotkał się on w Oleścu na podwórzu dominialnem z 30 konnymi dragonami granicznymi pod wodzą kapitana. Nasi ułani uderzyli na nich – piechota następowała tuż. Moskale w rozsypkę ku rzece Prośnie , nasi za nimi. Wydusili coś 15-tu. Równocześnie podchmielony już kapitan wypada z karczmy. Wsiadającego na koń ciął podoficer Miśkiewicz w oczy- tamten zaczął skakać dobywszy pałasza. Wołają nasi: poddaj się, krzycz pardon. Moskal, aczkolwiek widział się otoczonym, woła: Ruski nie kriczi pardon, bronił się – i rzucił się na otaczających z szaszką.
Podoficer Torczyński ciął go w głowę, a najmłodszy Miśkiewicz strzelił doń z rewolweru i zabił dzielnego, choć pijanego oficera…”
http://puszczapyzdrska.blog.onet.pl/2011/01/09/powstanie-styczniowe-1863r-w-rejonie-puszczy-pyzdrskiej/
Nie zapomnij spisać litero/cyfry do finału
Założono razem z użytkownikiem Blondo.