Skok przez płot może mieć wiele różnych znaczeń.
Może oznaczać wolność, ucieczkę z zamknięcia, albo podążanie za jakimś namacalnym celem. Tak zrobiły zwierzaki w pewnym filmie animowanym.
Może oznaczać rozpoczęcie nowego etapu w dziejach całego państwa, dążenie do poprawy dramatycznej sytuacji. Tak zrobił pewien elektryk, Po czym został prezydentem. A może wybawcą?
Może też oznaczać pytanie się o kłopoty...
Jak myślisz, które z tych znaczeń przyjdzie Ci sprawdzić?
Tak, masz rację. Opcja nr 3 jest właśnie dla Ciebie!
Zaczynam w miejscu wyznaczonym przez współrzędne. Tu nie ma żadnej filozofii. Skaczę przez płot. Co widzę? Opuszczony budynek. Nie wiem, co mnie czeka w środku, ale wchodzę. Muszę przecież znaleźć skarb. Po co ktoś miałby cokolwiek tu ukrywać? Dla hecy? Dla zabawy? Dla własnej satysfakcji? To nie jest ważne. Ważny jestem tylko Ja i to, co zrobię z sytuacją, w której się znalazłem.
Idę. Rozglądam się. Nic ciekawego nie przykuwa mojej uwagi. Ale czego ja właściwie szukam? Zwoje mózgu przewijają kolejne strony podświadomości. Zaraz, zaraz, ktoś wspominał coś o drewnianym stole. Drewniany stół?! A jaki ma być, kamienny? Nawet szuflad nie ma... Ale zaraz, zaraz... Co to? Mam!
1. Wybrałem dzień. Zatem zadanie mam ułatwione. Ale nie znajdę bonusu. Taki los. Zabieram to, na co zasługuję i znikam. Nic tu po mnie.
2. Wybrałem noc. Moje poświęcenie zostanie nagrodzone. Zgarniam skarb, phi, marną namiastkę tego, co mnie czeka, jeśli uda mi się dojść do celu. Prawdziwego celu! Podążam za znakami. One zaprowadzą mnie do skarbu bonusowego. Satysfakcja z wykonanego zadania będzie ogromna. Pokonam własny lęk, umknę czyhającym na mnie Siłom Zła. Ale muszę być czujnym, nadal nie wiem kogo mogę tu spotkać.
Uwaga! Skrzynka niebezpieczna, wchodzisz na własną odpowiedzialność. Teren jest ogrodzony, zatem zapewne należy do kogoś. Ale przez 6 lat jeżdżę tamtędy na rowerze i nigdy nikogo tam nie widziałem. Byłem na terenie kilka razy, w dzień i w nocy, żadnych psów, ochrony, SOK-u, BOR-u, GROM-u, G.I. Joe-u, strażników Teksasu, nic. Ale nigdy nie ma 100% pewności. Uważasz, że to nie dla Ciebie? Zignoruj i po sprawie.
Skrzynka podstawowa łatwa. Bonus trudny! Wymagana zręczność, sprawność fizyczna i pełne skupienie gdzie się stawia nogi!
Ostrożnie z latarką! Nie świeć niepotrzebnie na lewo i prawo, po co ktoś ma się zainteresować co się tam dzieje. Wystarczy zwykła latarka, nie potrzeba mega-szperacza czy ultra laserowego działa do strącania samolotówTo samo dotyczy zbyt dużej grupy uderzeniowej. Sorry Winetou, ale max. 3-4 osoby. Lepiej dmuchać na zimne.
Kesz podstawowy mały. Bonus - coś między małym, a normalnym.
Logowanie na portalu jedno (mimo dwóch logbook'ów).