Wiedzieliście o tym, że w Krzesinach stoi jeden z dwóch kościołów w stylu norweskim ? Drugi to oczywiście Stavekirke Wang w Karpaczu Obecnie to kościół parafialny p.w. Matki Bożej Królowej Korony Polskiej, jedyna świątynia drewniana w administracyjnych granicach Poznania. Historię kościoła można poznać, czytając tablicę umieszczoną na ścianie lub notkę, która wisi w gablocie informacyjnej. Tam też prezentowane są zdjęcia z prowadzonego właśnie remontu. A w skrócie: kościół zakupiła Królewska Komisja Kolonizacyjna po zakończonej w 1911 w Poznaniu Wystawie Wschodnioniemieckiej. Do II wojny światowej był to zbór ewangelicki dla ludności niemieckiej. W 1945 przekazano go społeczności katolickiej.
Jak już wspomniałem, prowadzony jest remont. Wnętrze kościoła jest niedostępne. Na zawieszonym banerze możecie zobaczyć jego wizualizację. Odsyłam też do linku na stronie parafii – bardzo ciekawy. Dookoła sporo materiałów budowlanych. Z tyłu i z boku kościoła wystawiono ławki, w rogu posesji umieszczono tymczasowy ołtarz. Dla potrzebujących - po lewej stronie stoi konfesjonał. Na skwerze przed bramą umieszczono kamień z tablicą, upamiętniającą ofiary II WŚ - mieszkańców Krzesin. Na ścianie pobliskiego przedszkola wmurowano tablicę, poświęconą wydarzeniom w 23.11.1941 roku.
Skrzynka ukryta jest w sposób słowacki Co to znaczy ? Kto buszował po kościółkach i cerkwiach na Słowacji, ten wie. Pozostali będą się troszkę męczyć. Współrzędne prowadzą przed schody i w obrębie frontu świątyni należy prowadzić poszukiwania. Wszystko widać jak na dłoni, a do tego Matka Boska widzi, co robicie. Bądźcie grzeczni i pamiętajcie, że to kościół ! Do wyciągnięcia kesza i logbooka potrzebne będzie narzędzie.
Zmiany w skrzynce:
30.12.2012 - remont już zakończony, zmieniło się otoczenie kesza (nie ma skweru, tablicy, krzaków), warunki poszukiwań (nie ma już kościelnego ogrodzenia). Pojawił się kesz z GC. Poprawiłem kordy - powinno być lepiej.