Budapeszt, stolica Węgier, przepiękne miasto.
Żaden opis nie odda jego uroków, trzeba pojechać i zobaczyć to wszystko samemu. Można zrobić jak ja i wybrać się tam w ramach podróży poślubnej ;)
Z atrakcji Budapesztu ja przede wszystkim polecam:
- zarezerwować sobie co najmniej tydzień na zwiedzanie
- spacer po Wzgórzu Zamkowym w Budzie (Buda to stara część miasta, leży na zachodnim brzegu Dunaju, Peszt to nowsza część i leży na wschodzie)
- obejrzenie chyba najładniejszego budynku Parlamentu w Europie (to już Peszt) i Bazyliki Św. Stefana
- zobaczenie Placu Bohaterów - posągi robią wrażenie
- wycieczkę jedynym w Europie wycieczkowym autokarem-amfibią. Godzinka zwiedzania jeżdżąc po ulicach i druga - płynąc Dunajem!
- relaks w spa i tureckich łaźniach, z których Budapeszt słynie
- spróbowanie kuchni węgierskiej - prawdziwego leczo, gulaszu (u nich to jest zupa) i dobrych węgierskich win. I bez obawy, papryka jest wszechobecna, ale potrawy będą naprawdę ostre tylko na nasze wyraźne życzenie - Węgrzy chyba wiedzą, że nie wszyscy są nawykli do ich poziomu ostrości jedzenia.
- zakupić i zabrać do domu prawdziwe węgierskie salami. Czuć różnicę ;)
Resztę doczytacie w przewodnikach:
Bardzo dobry, praktyczny i obszerny przewodnik po Budapeszcie
I jeszcze jeden
Skrzynka jest ukryta pod koordami, w murze okalającym Zamek Królewski.